Spotkanie autorskie z
Heleną Buchner "Hanyską" |
powrót |
Wczorajsze spotkanie z
Heleną Buchner, autorką "Hanyski"
w naszym małym Folwarku, było doskonałym przykładem, że opisane w książce
losy śląskich rodzin, są więcej niż prawdziwe. |
Hanyse i Hanyski są
odporni na wiedzę, a ci którzy to zrozumieli, mieszkali lub mieszkają na zachodzie. Na
Śląsku urodziło się 13 noblistów (ale mieszkali i pracowali na zachodzie).
Kopernik (ten co to zatrzymał słońce i ruszył ziemię) też miał korzenie w
śląskiej ziemi, nie daleko Nysy. Max Born (urodz. Wrocław) - to jeden z
najwybitniejszych fizyków teoretyków XX wieku. Otto Stern ( urodz.
w Zórach k/Katowic) badania nuklearne, słynny Albert Einstein
korzystał z jego badań. Maria Goeppert (urodz. w Katowicach)
noblistka w 1963 roku współpracowała z Max Bornem. Konrad Bloch
(urodz. w Nysie) - Nobel w 1964 roku, za badania nad cholesterolem. Wyliczanka
wszystkich Ślązaków Noblistów jest długa, nic o nich na Śląsku -
gdzie się urodzili nie słychać, bo wszyscy karierę naukową robili na
zachodzie - rozsławiali i
pracowali dla Ameryki. |
Zawsze się zastanawiałem, dlaczego przez całe wieki (1526 - 1740 Habsburgom, 1740 - 1850 Prusom, 1850-1945 Niemcom a od 1945 do dziś Polakom), tak łatwo przyszło manipulowanie Ślązakami. Zawsze traktowano nas jak ludzi II kategorii. Odpowiedź nasuwa sie sama, jeśli popatrzymy na siebie (na ilość obecnych na wczorajszym spotkaniu) i zapytamy jakie - oprócz pracy - mamy zainteresowania? Nadszedł czas i jest odpowiedni klimat, aby to wszystko zmienić. Tu na Śląsku zawsze rodziło się wielu mądrych dzieci (przykład - nobliści), tak jest i dzisiaj. Tu pomieszane są trzy cordia (serca) - ze wschodu, zachodu i południa Europy, taka wymiana krwi zawsze jest korzystna dla potomstwa. Musimy jednak zacząć od siebie, stwarzać warunki, zachęcać, a najważniejszy jest własny przykład. Kochane Hanyski dopiszcie sobie 4te - K - Ksiązki. Niewiedza robi z Hanysów niewolników - tylko wiedza jest kluczem do sukcesu. Wczoraj była okazja poznać ułamek bogatej historii naszego Śląska. Szkoda, że było nas tak mało! |
foto: Magda. K. |
Foto: Magda K. |
Foto: Magda K. |
Foto: Magda K. |
Foto: Magda K. |
Kwiaty dla pani Heleny Buchner
po spotkaniu autorskim w Folwarku |
Foto: Magda K. |
To było na spotkaniu autorskim z panią
Heleną Buchner we Wrocławiu
13/09/2009 r. (fotografię przysłała mi Gabrysia Chudalla z Prószkowa - dziękuję) |
Recenzja książki "Dziewczyny z Koziej Górki" autorstwa Heleny Buchner |
w skrócie: |
Więc przeczytaliśmy - mój mąż i
ja - "Dziewczyny z Koziej Górki" W Pani stylu nie ma nic zbędnego, nie używa Pani wielkich słów. Język jest prosty jak ludzie, którzy się nim posługują. Trafne jest to pisanie w języku polskim, przy użyciu składni niemieckiej - tak mówiono w wielu wsiach....... Pani ksiązki mają bardzo ważna funkcję! Uważam, że powinny być czytane przez wszystkich mieszkańców Śląska Opolskiego ........ Dorota i Josef Schroeder - Regensburg (Niemcy) |
|
Plakat autor: Andreas Kania - Folwark |
pozdrowienia z folwarku rudolf - też hanys |
powrót |