Zające w Przysieczy

Wiele trudu zadała sobie Gabrysia Hudala, żeby zorganizować TAKĄ zabawę. Oczywiście pomagał Komitet organizacyjny. Ale na jej barkach spoczęło wiele spraw organizacyjnych, z których muszę przyznać - jako gość - wywiązała się na szkolną ocenę "6". Trudno w dzisiejszych czasach pozyskać tylu sponsorów - większość z naszej gminy, którzy złożyli się na cenne trofea loterii fantowej, a losy były tanie (5zł.) - każdy wygrywał. Zaproszenie w cenie 50 zł od pary. Nie było wprawdzie naszej TV, ale opolską prasę  NTO reprezentował pan M. Jarzombek. Goście schodzili się dość "opornie" spóźnialsko, ale jak już wszyscy doszli,  zabawa była szałowa. Wiele pracy organizatorzy poświecili "menu" było bardzo dużo słodkich pyszności (stół szwedzki) i pięknie przygotowane przystawki na zimno. Była też kawa, herbata. Do tańca przygrywał zespół trio (młodych muzyków), mieli bogaty repertuar i bardzo mało "odpoczywali". Były też konkursy, licytacja w stylu amerykańskim, który za znawstwem prowadziła Aneta Lissy-Kluczny. Całkowity dochód z zabawy jest przeznaczony  na szlachetny cel, dla młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Prószkowie. Proszono mnie aby podziękować wszystkim sponsorom "trofeów" - uczynię to na końcu fotoreportażu,  bo lista jest bardzo długa. Teraz, w miarę chronologicznie, jak przebiegała zabawa z zajączkiem w Przysieczy.

PS. Specjalne podziękowanie dla Pani Janikula za udostępnienie sali

Lista sponsorów.