Święto Kobiet w Folwarku

powrót

Środa (10/03/2010) Folwarczanki zorganizowały sobie (pani Rita Żur) - Święto Kobiet. Do tego uroczego - pięknego  towarzystwa zaprosiły tylko dwóch brzydali. "Tolek" (Glensk) z Tarnowa Opolskiego, który potrafi rozruszać swoim śląskim humorem każdego, i mnie do dokumentowania wszystkiego - dla przyszłych pokoleń. Chwilami pojawiał się również jeden młodzieniec z personelu do obsługi. Zaprosiły również nasze panie "Dochtórki" - lekarki z Ośrodka Zdrowia w Winowie i panią pielęgniarkę. Była kolacja potem deser z kawą a dalej tylko białe i czerwone wino, którym wznoszono toasty. Wszystko trwało 4 godziny. Ja mogłem się spóźnić i wcześniej wyjść, ale biedny Tolek - w pełnej kondycji - przez cały ten czas "sypał" jak z rękawa dowcipami a salwy śmiechu wybuchały co chwilę. Tańców w programie nie było (nie ta pora roku), ale wszystkie Panie  bawiły się  doskonale  w pozycji siedzącej - chwilami też plotkowały, ale o czym? -  tego nie dosłyszałem.
 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


Tolek opowiada, jak  wyściskał cytrynę: .... to w szklance miał sok cytrynowy
jak wyściskał pomarańczę.......... miał sok pomarańczowy

a jak wyściskał zakonnicę ..... to w szklance miał   "Klosterfrau - Mellissengeist"

 


Wird Klosterfrau Mellissengeist wirklich aus toten Nonnen hergestellt?

Na klar, wußtest Du das nicht.
Deshalb schmeckt das Zeug auch so trocken.
 



Czy to prawda, że Klosterfrau Mellissengeist produkują ze zmarłych zakonnic....?

oczywiście, nie wiedziałeś o tym.
Dlatego ma taki cierpki smak!

 

 
 
 
 
 
 
 
 

Służba zdrowia..... się kiwa.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

"Sto Lat"  dla pani Rity - organizatorki spotkania


Tolek opowiadał: jak Francikowi w sądzie czytali testament:
  Herr Francik die Eltern sind Verstorben und Sie sind enderbt............( nie rozumiem)
Panie Francik pana rodzice zmarli a pan został wydziedziczony ....... (nie rozumiem)
 przecytejcie mi to po polsku

ale mu to przetłumaczyli:

Francik..........Vater i Muter pomarli a ty gó...o dostanies

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Tolek ...... w autobusie

Pani sołtysowa ...zadowolona

 

 
 

 

Nasza służba zdrowia

 
 
I takim toastem (mojej sąsiadki) kończymy spotkanie folwarskich kobiet z okazji "Ich Święta".
 

pozdrowienia z folwarku rudolf

powrót

Odwiedzin ogółem: 004449 Odwiedzin dzisiaj: 2

Ilość osób on-line: 1