Polterabend w Złotnikach

Polterabend w Złotnikach
19 kwietnia 2010 rok

O tym, że nasza Gabi "Nagel" -Służbowo pani Gabriela Gwóźdź minister Finansów Miasta i Gminy Prószków - zostanie teściową - w oryginalny sposób zostałem powiadomiony przez jej córkę Karolinę, która przywiozła do mojego Folwarku tradycyjny kołacz z zawiadomieniem, że wychodzi za mąż za Damiana. Moja rodzina, która przyjmowała kołacz była zaskoczona, bo osobiście nie znała miłej blondynki. Ja też nie mogłem skojarzyć tego imienia, ale moja lepsza połowa domyśliła się, że to mogła być tylko córka Gabi.
Dziś również (przypadkowo) w rozmowie z panią burmistrz Różą Malik dowiedziałem się, że za godzinę rozpoczyna się w Nowej Kuźni "Polterabend" u Gabi. Korzystając ze starego zwyczaju, że na taki "Jubel" nie potrzebne jest zaproszenie - tylko dobry humor - zabrałem się z moją lepszą połową i pojechaliśmy pod wskazany adres. Musiałem rozładować moją kamerę bo miałem pełno fotografii z przedstawienia teatralnego, które miało miejsce (jak już informowałem na stronie "aktualności") w Prószkowie. Zdążyłem na czas bo zabawa dopiero nabierała tempa.
A oto moja relacja zapisana na fotografii. Przebierańcy z Urzędu Miasta i Gminy w komplecie, podwórko zaśmiecone nie tylko skorupami. Wśród przebierańców pani burmistrz Róża Malik jej zastępczyni pani Anna Wójcik, Norbert Rasch (przewodniczący Mniejszości Niemieckiej na Śląsku Opolskim) z małżonką Joanna ( dyrektorka Liceum w Prószkowie), pani doktor Bednarek (Ośrodek Zdrowia z Zimnicach Wielkich) z mężem (też Doktorem - Ordynator Ortopedii - od połamanych i obolałych kości) i cały amatorski zespół teatralny LSG 1975 z Beindersheim (Niemcy), który przedstawił nam "Pamiętnik Anny Frank" godzinę wcześniej w Prószkowie. Dużo młodzieży a wśród nich piękne kuźniczanki. Tance szalone na betonowym podłożu wyścielonym słomą. Było również wszystko dla głodnych i spragnionych (nie tylko wody).

A wszyscy tryskali humorem, nie brakowało też tradycyjnych dowcipów co przedstawiam na dołączonych obrazkach.