Dla moich internautów:
informacja z pierwszej linii |
powrót do aktualności powrót do nowe wiadomości |
Do Boguszyc dojechałem
około 19:30 gdy walka z żywiołem już trwała. Zdecydowałem się na
"spacer" na pierwszÄ… liniÄ™. Jako cywil, bez zezwolenia
władz, ale było ciemno więc nikt w tym ruchu i zgiełku na mnie nie
zwracał uwagi. Od punktu dowodzenia, do zagrożonego wału - to kawałek
drogi, ale kursowały spycharki z workami napełnionymi piaskiem (
dowoziły na wał) - oświetlały drogę więc jakoś doszedłem - musiałem
tylko uważać, żeby mnie jakaś spycharka, albo pędzący wóź strażacki
nie rozjechały - nie byłem odpowiednio oznakowany i mało widoczny
"mea maxima
culpa". |
Na miejscu, na wale - ruch
jak w ulu pszczół - spotykam wiele znajomych twarzy - młodych i trochę
wcześniej urodzonych, mieszkańców z całej bliższej i dalszej okolicy.
Wał rozmoknięty, do nurtu rwącej rzeki Odry brakuje około 1 do 1,5 m.
Jest ciemno - błoto niesamowite. Na twarzach po mimo
Bardzo Wielkiego - zagrożenia nie widać strachu (może
to wynik nieświadomości powagi sytuacji - pospolitego ruszenia).
Wystarczy w tym błocie mały poślizg i ląduje się w nurcie
rzeki. W tej ciemności - bez najmniejszych szans na ratunek. |
Ale wszyscy wrócili o godzinie 22:oo - ja trochę wcześniej. Miałem szczęście bo mnie zauważyli w połowie powrotnej drogi i jakiś samochód zabrał mnie na punkt dowodzenia. |
Ciężko było wykonywać dokumentacje fotograficzną. To co sie udało przedstawiam moim internautom. |
|
do punktu dowodzenia - piechty |
|
Dowożą piasek |
|
|
Na punkcie dowodzenia w Boguszycach około 20:00 (21/05/2010) |
|
|
napełnianie worków piaskiem |
|
|
|
Burmistrz Róża Malik |
|
|
|
załadunek na koparki, które zawożą napełnione worki w pobliżu wału |
|
|
|
koparka rusza w kierunku wału |
|
|
|
Podążam jej śladem -piechty - w kierunku wału. Podczas spaceru, mija mnie wiele następnych koparek, załadowanych z workami piasku |
|
Jestem w strefie zagrożenia - na koronie wału - okropne błoto a po lewej rwący nurt rzeki Odry ( na fotografii czarne pole) |
|
|
Wracają po worki z piaskiem - idę do miejsca - gdzie pojawiła się woda. |
|
|
Narada robocza: komendant Domaradzki - idÄ™ dalej. |
|
|
po drodze mijam znajome twarze |
|
|
tu pojawiły się przecieki - już częściowo uszczelnione |
|
|
tyraliera - strażaków i ochotników za chwilę będą sobie podawać następne worki |
|
|
|
|
|
|
|
ciężko....... |
|
|
|
To jest fotografia pozowana - mają chłopaki jeszcze humor. |
|
|
|
|
|
Chwila przerwy w dostawach |
|
|
Czarna otchłań rzeki Odry |
|
Po godzinie - postanowiłem wracać - nic tu pomnie
|
|
Pamiętam te czasy |
|
w drodze na punkt dowodzenia - następni mnie zabrali na pokład |
|
Punkt dowodzenia około 22:oo (21/05/2010) w Boguszycach |
|
Przerwano łatanie ....... wał teraz wytrzyma ! ? |
|
Uzupełnianie zapasów |
|
Ja tu rządzę....Róża Malik - burmistrz |
|
|
|
|
Koniec akcji |
|
|
|
|
|
załadowane przyczepy z workami odjeżdżają |
|
Na dziś to tyle.......... moje chłopaki. |
Akcja wyglądała dramatycznie i niebezpiecznie i taka
też była. |
Zorganizujcie - kiedy minie nas ta woda -
takie ćwiczenia przeciwpowodziowe z cywilami.
Może Władza gminy wyda specjalne rozporządzenie o obowiązku
uczestnictwa w takich ćwiczeniach - akcja będzie wtedy
przebiegać spokojnie, bezpiecznie i na pewno bardziej sprawnie. Kochane
Feuermany - następne pokazy to pokazy Wassermanów. |
"Zacznijmy dmuchać na zimne" |
albo inaczej |
"Strzeżonego Pan Bóg strzeże" |
tylko bierny obserwator: rudolf z folwarku |