Folwark po powodzi.

powrót

Odra wróciła do swojego koryta, zostały kałuże,  które stanowią doskonałą wylęgarnię dla komarów. Żaby wszystkiego nie załatwią, bo pojawiły się od lat niewidzialne nad folwarskim niebem bociany, które w dodatku lubią żaby. Mamy do wyboru, bociany i  komary, albo żaby bez bocianów i mniej komarów. Gdzieś wyczytałem, że jedna ropucha w ciągu nocy potrafi skonsumować 2000 komarów. Ale niech się natura sama martwi jak sobie poradzić, a człowiek niech się nie wtrąca. Zrobiłem kilka fotografii z tej okazji

 

Była trójka - czyli trójkąt małżeński -

Ona.....poprawia upierzenie

On też się szykuje .....trzeci.. konkurent odleciał

No chodź...... jak wygoniłeś swojego konkurenta

Idę ..... ale muszę patrzeć pod nogi

 Ja sprawdzę jaka tu wysokość....

Oj   wysoko .... aż się przestraszyłam

Lepiej uważajmy....

No i co robimy.....

Widok na Odrę, i wszystkie jeziora dookoła ...... a ile tam żab....

Chyba polecimy dalej..... tu niema warunków na porządne gniazdo...... dzieci powypadają....

do widzenia   Folwarczanie.

 

pozdrowienia   rudolf

powrót

 
Odwiedzin ogółem: 003643 Odwiedzin dzisiaj: 1

Ilość osób on-line: 1