Akcenty Folwarskie na Gala "Leopold 2011"

powrót

Gala Leopold 2011 przeszła do historii. Miło mi poinformować mieszkańców Folwarku, że również w tym roku doceniono naszych społeczników, w osobie Krystyny Kiełbasa ( z domu Buhl), która od kilkudziesięciu lat ramię w ramię - zdrowo,  rywalizowała z Józefem Kochankiem w bezinteresownej pracy na rzecz mieszkańców Folwarku.
Folwark ma dwa Leopoldy!

Gratulujemy naszym Laureatom  Leopolda!
A za wiele wiele godzin poświęconych nam, mieszkańcom
Dziękujemy !!!!!!

Folwarczanie

 

 Nigdy współpraca, która jak zawsze, gdy w tak małym gronie (około195) dwóch równorzędnych liderów mobilizuje mieszkańców do działania,  przebiegała bez konfliktów.
  Od przeszło 40 lat bacznie obserwowałem ich rywalizację, ale tu muszę szczególnie podkreślić iż nigdy, powtarzam nigdy żadnej z walczących stron nie chodziło o jakieś osobiste  interesy. Zawsze walka była o same idee oraz sposób ich realizacji. Gdy nie było kompromisu, każda realizowała swój pomysł osobno,  na czym zawsze korzystali mieszkańcy, bo gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.

   Józef Kochanek. Był i jest,  pomimo wieku (90) " fanatykiem sportu" i mobilizował młodzież nie tylko do treningu ale i do organizacji otoczenia odbudowy powojennych zniszczeń,  festynów sportowych i wielu,  wielu innych. Nazwijmy to umownie "do koszenia trawy na boisku". A Mniejszość Niemiecka na Śląsku Opolskim również wiele mu zawdzięcza.
 

  Krystyna Kiełbasa.  Jej domeną  są dzieci naszych mieszkańców, którym poświęcała wiele lat i czyni to nadal. Rozśpiewała "Folwark" organizując "Chór mieszany "Folwark" - dziś "Chór Parafialny Chrząszczyce, a jego bazą, by nadal funkcjonował jest "Schola Parafialna", którą prowadzi jej "uczennica" utalentowana muzycznie Katarzyna Długosz - też z Folwarku. Krystyna organizowała dla mieszkańców wiele wyjazdów, by mogli poznać kulturę pisaną z dużej litery. Opera, Operetka, Filharmonia, Teatr, Zabytki. Było też wiele wyjazdów krajoznawczych. W 1997 roku, podczas powodzi  niewiele czasu miała na odpoczynek. Ważnym elementem jej działalności, a ostatnio najważniejszym, jest  "sacro" - kaplica w naszym Folwarku.

  
   Folwark  ma szczęście do takich ludzi! Pomimo położenia - na peryferiach gminy - nie jesteśmy wsią zabitą deskami - jak się dawniej goudało. Jest nadzieja, że zaszczepione "nawyki" będą również w przyszłości procentować, bo do steru dochodzą młodsi,  czego dowodem może być organizacja "Dożynek 2009" i "Piżama Party 2011" a ostatnio "Polowanie na niedźwiedzia".
 

 O "Gali Leopold" i o samym Leopoldzie napisałem już wcześniej (zobacz Leopold 2009 i Preludium do Galii) więc tu nie będę się powtarzał. W tegorocznej brakowało mi tylko jednego - dwóch żywych "Hrabiów" w osobach Klaudii i Henryka, którzy w pierwszej gali (2009) stanowili najważniejszy akcent tamtych czasów.   Klaudia i Henryk to jednocześnie duet, który moim zdaniem jest najbardziej zaangażowanym w odkrywaniu tajemnic dawnej historii rodu Proskowskich i samego Prószkowa - Szkoda, bo ranga II edycji na tym wiele straciła!   Duża fotografia "Leopolda" -  stylizowana statuetka jest piękna, ale to tylko symbol i wyobraźnia naszego artysty Krzysztofa Drygały, - nie zastąpiła  mi tej atmosfery.
 

 "Leopolda" pana Krzysztofa Drygały,  jeśli trzymamy go w ręce, to ogarnia  nas uczucie - jakbyśmy trzymali puchar napełniony starym winem, z którego unosi się cudowny bukiet, a wyobraźnia przenosi nas do czasów, w których żył  hrabia Leopold ,ostatni z rodu Proskowskich. Niestety!  Siedzieć głęboko w fotelu, zamknąć oczy i przenieść się do XVIII wieku, mają tylko wybrańcy  - w naszym Folwarku Józef i Krystyna.

Kilka migawek z "Leopolda 2011"

Przysieczanki wśród zaproszonych gości,  nominowane do Leopolda, podobnie jak ja. Ale razem odpadliśmy już w przedbiegach.
A tak chciałem przegrać z nimi, żeby podreperować swoje "pijar" - tak jak nasi posłowie.

 W Polsce przyjął się "pijar" . Jest to jakiś językowy  koszmar - dziwny skrót w dodatku zniekształcony z języka angielskiego - public relactione - popularne wśród posłów, którzy to słowo używają bardzo często. A to takie śmieszne,

 

Widok na salę

Rodzina Józefa Kochanka  - Folwark

Anneta Lissy - Kluczny i Norbert Rasch
prowadzili: jak zawsze tak i dziś
 z wdziękiem i humorem oraz  bardzo sprawnie  dzisiejszą uroczystość

 

Paulina Klossa - Prószków

Alicja i Patrycja
 

Pierwszy w tym roku Leopold - dla śp.  Piotra Blachucika
 
- tragicznie - przedwcześnie zmarłego nauczyciela
. Statuetkę odbiera ojciec
 

Piotr Blachucik – urodzony w 1959 r., zmarł 12 listopada 2008 r. Przez 25 lat był nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Boguszycach. Pod jego skrzydłami uczniowie z Boguszyc odnosili sukcesy na arenach gminy, powiatu i województwa. Był organizatorem niezliczonej ilości imprez lekkoatletycznych dla dzieci i młodzieży.

W roku 1996 założył Międzyuczniowski Klub Sportowy Sprinter Prószków. Został jego prezesem  i trenerem. Terenem działań klubu była gmina  Prószków. Klub zrzeszał uczniów mieszkających i uczących się na terenie gminy. Zawodnicy Sprintera Prószków przez lata należeli do ścisłej czołówki lekkoatletycznej naszego województwa.

Piotr Blachucik przyczynił się również do gruntownej modernizacji Stadionu Miejskiego w Prószkowie. Wraz z grupą młodych zapaleńców poświęcał swój wolny czas przy różnego rodzaju pracach na stadionie. Pracę wykonywał bezinteresownie i w pełni społecznie. Głównym celem jego działań było podniesienie poziomu sprawności fizycznej dzieci i młodzieży naszej gminy, propagowanie zdrowego stylu życia, bez patologii i uzależnień, jak również promocja gminy Prószków  poprzez sport. Jego mottem życiowym było hasło „ruch rzeźbi umysł”. Piotr Blachucik przez wiele lat sprawował funkcję przewodniczącego Gminnego Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych w Prószkowie. Był koordynatorem sportu szkolnego w powiecie opolskim, członkiem Opolskiego Związku Lekkiej Atletyki.

 

 

Trio fletów poprzecznych Społecznego Ogniska Muzycznego w Ozimku, Oddział w Prószkowie.
 
Vivaldi - i "Cztery pory roku"

 Paulina Rasch, Paulina Wójcik i Marta Urbańska.

 Na chwilę przenieśliśmy się do czasów Leopolda  -XVIII wiek -Wenecja - to właśnie z tego pięknego miasta pochodzi kompozytor i skrzypek Antonio Vivaldi. Jego najbardziej znane dzieło muzyczne to „Cztery pory roku”. Ale była tylko jedna z sonata.

 

Monika Chudala

 
 
 

Katarzyna Kuczek

 
 

Monika

 

Dloł Państwa łosprawioł
Paulina Skuballa
z Gwoździan koło Dobrodzienia

 

 
 

Paulina Skuballa
 -
potrafiła wszystkich doprowadzić to tego, by uśmiech pojawił się na twarzach

 

 
 

Nasza bohaterka Krystyna Kiełbasa -
to był moment ogłoszenia
 o przyznaniu Leopolda 2011

 

 

Brawa dla Krystyny - "Przysieczanki"

 

Dla Józefa Kochanka
 z okazji 90-tych urodzin  (25/02/2011)
całą sala śpiewa 100 -lat

 

 
 
 
 

Cztery Leopoldy 2011 rok

Tort Leopoldy 2011

 
 
 

Reprezentacja Folwarku podczas Gali 2011

 
 

Koniec części oficjalnej - i Duet Anneta & Norbert
 zaczyna swój koncert ale to taka wspaniała-sytuacyjna improwizacja

 

 
 
 

Rodzina Rasch

Hubert Pelka
 - czuwał nad muzyką

 

 
 

Józef z rodziną już pojechali

A na parkiecie królują państwo Kluczny -Lissy   czy Lissy - Kluczny?
 Ale czy to ważne!
 
 Aneta i Artur
 

 
 
 

Norbert już na luzie

 
 
 

Folwark już zdekompletowany. Pora wracać do domu

pozdrowienia z folwarku rudolf

powrót

Odwiedzin ogółem: 005963 Odwiedzin dzisiaj: 1

Ilość osób on-line: 1