Moje wspomnienia nad otwartym grobem |
|
Wspomnienia z nutą żalu do Świętego Piotra. Święty Piotrze! Czy brakuje Ci w niebie dobrych pracowitych ludzi, że tak pospiesznie i nieoczekiwanie przywołałeś naszego Norberta do siebie ?. Czy musiałeś Go do tego przygotowywać chorobą i to przez wiele lat, a my obok nie zauważyliśmy tego. On miał dopiero 60 lat. Czemu nie czekałeś na Jego starość, aż skończy 100 lat! Albo i więcej! Nam pozostałym tu na ziemi byłoby wtedy łatwiej pogodzić się z Jego odejściem.
|
|
Musimy się jednak pogodzić z wyrokiem boskim! Z prochu powstał, w proch się obróci! A nikt z nas nie zna dnia ani godziny, kiedy znajdziemy się przed Twoją, Święty Piotrze - bramą. Dlatego nasze protesty zamieniamy w modlitwę. |
|
W modlitwę, którą kierujemy za
Twoim pośrednictwem do Najwyższego,
aby potraktować Norberta jako człowieka
dobrego i szeroko otworzyć mu Bramę Niebios. |
|
A jeśli Twoja "Księga, Święty Piotrze", w której zapisałeś wszystkie Jego dokonania, gdzieś się zapodziała, to chciałbym w tym miejscu przypomnieć tylko niektóre fragmenty, które zapisaliśmy w naszych księgach - jakie było Jego życie tu wśród nas. |
|
|
|
Bardzo wiele wdzięczności może płynąć od młodzieży zrzeszonej w klubie
LZS Orzeł, o której zaplecze starał się zawsze. |
|
Rolnictwo, rzemiosło, drogi, melioracja i wszystko co z tym związane - to było Jego polem działania w Radzie. W tym temacie nie miał żadnej konkurencji. Doradzał, stymulował, kierował, a wszystko poparte wiedzą i wielkim doświadczeniem. Do prac społecznych motywował: "nie pytaj ile dla ciebie zrobiła gmina, ale ile ty zrobiłeś dla poprawienia infrastruktury twojej wsi". |
|
Już jako emeryt zaangażował się do pracy w Radzie Duszpasterskiej i prac przy remontach kościoła.. | |
Jednak najważniejsze co mógł w tak krótkim życiu osiągnąć, to autorytet wśród swoich. Miał opinię "wizjonera" patrzył w przyszłość i co wszyscy podkreślali "był bardzo obowiązkowy" | |
Takim Człowiekiem był Norbert Wieszala i takim Go zapamiętamy |
|
rudolf z folwarku |
|
P.S. 16/02/2011 Boguszyce | |
W ostatniej drodze tu z ziemi - do
wieczności, towarzyszyła mu rodzina, mieszkańcy Boguszyc i wielka -
bardzo wielka z całej okolicy, rzesza przyjaciół oraz
znajomych. Poczty sztandarowe szkoły, delegacje Urzędu Miasta -
Rady Miasta i Gminy Prószków. Obecne były również delegacje różnych
związków, w których był zaangażowany.
|
|
|
|
Na cmentarzu, już po wszystkich przypisanych liturgią ceremoniach, drżącym głosem, ze łzami w oczach - Przyjaciela - Doradcę -Norberta Wieszalę w kilku słowach pożegnała pani burmistrz Róża Malik....... "jeszcze w jesieni obsiałeś swoje pola, ale plon zbierze już Twój następca."
|
|
Czas zadumy nad naszym życiem i na chwilę wspomnień o naszym przyjacielu - Norbercie. | |
|
|
W kaplicy cmentarnej |
|
w drodze do kościoła - na ostatnie nabożeństwo |
|
W drodze na miejsce wiecznego spoczynku |
|
Mogiłę pokryły tysiące kwiatów! | |
Norbercie - na chwilę pożegnaj się z nami. |
|
rudolf z folwarku |
|