Prószkowska Parada Orkiestr 2011
Prószków (sobota) 18 czerwca 2011 rok.

Część I.

powrót

 Od kilku dni, synoptycy  ci od pogody, straszyli   organizatorów III WIELKIEJ PARADY ORKIESTR DĘTYCH , wielkim deszczem. Te komunikaty, tak mi się wydaje,  wpłynęły na frekwencję. Nie było tłoku. Czarne chmury,  czasami bardzo gęste,  dla muzyków z bliska i daleka, którzy przyjechali do Prószkowa na Wielkie Dmuchanie w trąby,  okazały się łaskawe i parada punktualnie o 19-tej mogła  ruszyć  ulicami miasta . Gościnne orkiestry i gospodarzy  uformowały się do parady obok koscioła w Prószkowie, skąd za wozem bojowym straży pożarnej ruszyli w kierunku OKiS, gdzie nastąpiło uroczyste powitanie. 
 

 Na początek: "jak paradę  widziała moja kamera"
 


 

Wszystkie drogi prowadzą do Rynku
 
 
Na Rynku
 
Zbiórka za kościołem
 
 
"Szczepanowice" w drodze na miejsce zbiórki
 
Ruszyła!
 III Wielka Parada Orkiestr Dętych w Prószkowie

 

 
Oficjele
 
 
Poszła na czele parady
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Za paradą ruszyli aficjele
 
 
 
 
 
 
Jesteśmy na placu za OKiS gdzie  grupa Kędzierzy-Koźle zacznie pokazy  musztry

 

  Skończył się przemarsz orkiestr, teraz zacznie się "Wielkie Granie". Do Prószkowa zjechało dziewięć znakomitych zespołów -  "Orkiestry Dęte". Każdy kto znalazł się na trasie przemarszu celowo lub przypadkowo mógł zobaczyć je z bliska. Po oficjalnym  powitaniu na placu OKiS - jako pierwsza swój program przedstawiła   Młodzieżowa Orkiestra Dęta Z.S. Żeglugi Śródlądowej z Kędzierzyna Koźla –  dyr. Krzysztof  Ligęza.
  
Pokaz musztry licznie zgromadzonej publiczności spodobał się.  Orkiestra z tradycją sięgającą 1974 roku, zaliczana do najlepszych w kraju - za trzy lata będą świętować swoje 40 lecie.  Duma mieszkańców Kędzierzyna - Koźla - Gratuluję licznych sukcesów, medali i wojaży zagranicznych!
 
 90 lat dmuchania w instrumenty, to prawie wiek. Tak można zaczynać przedstawianie górników z Miechowic.  Koncertowali: Czterokrotnie dla papieża Jana Pawła II,  na wielu Festiwalach za granicą, a wielokrotnie dla mieszkańców Essen i Monachium na zaproszenie tamtejszych władz miasta..... Itd.  Lista bardzo długa. Orkiestra nosi dziś nazwę " Górnicza Orkiestra Dęta Bytom"  a kapelmistrzem jest Józef Słodczyk. Oprócz dyrygowania jest także kompozytorem. Józef Słodczyk do Prószkowa przyjechał w bardzo silnym składzie (z licznym zespołem muzyków), a około północy na zakończenie parady, dyrygował również "Odę do Radości" w której grali (prawie) wszyscy muzycy, goście w Prószkowie i gospodarze. Pokaz ogni sztucznych zakończył III Prószkowską Paradę Orkiestr Dętych.

Orkiestry koncertowały w w trzech tradycyjnych punktach.

na Rynku:

 Orkiestra Dęta Górażdże Cement SA – dyr. Zygfryd Maczurek

 Orkiestra Dęta przy OSP Mechnica Kamionka – dyr. Manfred Kudla

 Gminna Orkiestra Dęta Prószków – dyr. Andrzej Bojarski


Park Partnerstwa (przed zamkiem)

 Gminna Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Polskiej Cerekwi – dyr. Harald Powrósło

 Orkiestra Dęta parafii św. Józefa w Opolu – Szczepanowicach – dyr. Joachim Wilczek

 Gminna Orkiestra Dęta  Radłów – dyr. Krzysztof Kacała

 

Scena w Parku Ośrodka Kultury i Sportu

 Młodzieżowa Orkiestra Dęta Kaprys – dyr. Klaudiusz Lisoń

 Młodzieżowa Orkiestra Dęta ZS Żeglugi Śródlądowej z Kędzierzyna Koźla –  dyr. Krzysztof  Ligęza

Górnicza Orkiestra Dęta Bytom – dyr. Józef Słodczyk

 

   Jaka była tegoroczna parada? Na to pytanie każdy kto był uczestnikiem, może sam sobie odpowiedzieć. Moim zdaniem była udana! Słyszeliśmy dobrą muzykę w dobrym wykonaniu. Każdy miał możliwość wyboru - Rynek - przed zamkiem - albo w parku OKiS.
   Czy brak zespołów zagranicznych obniżył rangę parady? Raczej nie, bo nasi w niczym nie ustępują tym zagranicznym. Nie silę się na ocenę, który z dziewięciu zespołów był najlepszy, bo każdy grał w innym stylu i inną muzykę, a parada to nie konkurs na oceną.
   Mogę jednak napisać, że dla mnie wszyscy grający w tych zespołach to fanatycy muzyki. Obserwowałem ich twarze, bo słuch już nie ten, ile serca wkładają w to dmuchanie, jakie czynią starania aby ton wydany przez instrument nie był fałszywy i pojawił się w odpowiednim momencie.
  Na dodatek, przecież  ten ich wysiłek i zaangażowanie czyniony jest  nie dla "kasy". Każdy stara się dać z siebie wszystko .....tylko dla oklasków, którymi możemy ich wynagrodzić, jeśli nam się podobało.
  Nasze oklaski, to dla tych dzieci, chłopców i dziewcząt, pań i panów,  również dziadków - największa zapłata.
 
   Miałem okazję do rozmowy z muzykami (górnicy z Bytomia) - i wiecie na co się skarżyli..... że  nie mieli kontaktu wzrokowego z widownią (brak światła) i bardzo źle im się grało, ponieważ byli oślepieni reflektorami.... byli nie zadowoleni z organizatorów.   Oni chcieli nas widzieć! Wiedzieć naszą reakcję.   Widzieć - nie tylko słyszeć nasze oklaski. W dodatku oklaski  z daleka i o tej porze było  słabo słychać.
 
Teatr, koncert, mecz piłkarski (nawet przemówienie na wiecu), jest wtedy udany,  gdy zachodzi tak zwane zjawisko "interakcji". Na scenie następuje "akcja" na widowni "reakcja"  - wtedy zadziała "interakcja". Na scenie muzycy (zawodnicy na boisku) wszyscy od razu lepiej grają.
 

Moje wnioski (prywatne)  dla organizatorów na IV Paradę.

- Zadbać o odpowiednie oświetlenie widowni, aby wystąpiło zjawisko "interakcji"

- Do finału "Oda do Radości" zameldowały się tylko fragmenty zespołów. Powód : nieodpowiednia pora dla muzyków (jeszcze dzieci) i wielu zmęczonych dorosłych.

- Moja propozycja - przemarsz ulicami Prószkowa do parku OKiS - uformowanie i ustawienie orkiestr - Uroczyste powitanie i Oda do Radości  - koncerty w wyznaczonych punktach - potem  zbiórka do wspólnej zabawy w parku, luźne granie a o 24:00 albo wcześniej, sztuczne ognie i wspólna zabawa trwa nadal.

 

Aby zobaczyć część II - kliknij

pozdrowienia z folwarku rudolf    

powrót

uwagi i zastrzeżenia kierować na adres zmarzly@op.pl

Odwiedzin ogółem: 005771 Odwiedzin dzisiaj: 1

Ilość osób on-line: 1