Gmina Prószków |
Komentarz ze Zniwniouka napisał mój najstarszy wnuk Oskar. |
Część oficjalna Gminnych Dożynek 2011 w sołectwie Winów rozpoczęła się w pięknym kościele pw. Ducha Świętego. Mszę przeprowadził ks. proboszcz Waldemar Klinger z Winowa. Podczas uroczystości koncelebrowali "farourzowie" wszystkich parafii w naszej prószkowskiej gminie. Proboszczowie: ks. Andrzej Hanich z Prószkowa, ks. Krystian Ziaja z Chrząszczyc, ks. Jan Wolnik z Ligoty Prószkowskiej, ks. Józef Mikołajec z Boguszyc i ks. Jan Czereda z Zimnic Wielkich. Uroczystość miała bardzo podniosły nastrój i rozpoczęła się tradycyjnym podziękowaniem dla starostów, sołtysa i organizatorów dożynek. Chórowi i zgromadzonym wiernym akompaniowała nasza orkiestra młodzieżowa „Kaprys” pod batutą Klaudiusza Lisonia, którą wszyscy znamy.
Homilia wygłoszona przez ks.
proboszcza z Winowa związana była z tematem chleba, jego znaczeniem w
kulturze, religii oraz codziennym życiu. Ksiądz Klinger
dużo refleksjonował o jego wartości, na przykład - kiedy my zajadamy się
chlebem i dziękujemy za jego dostatek, w krajach afrykańskich modlą się o
jakikolwiek jego okruszek. A co my, dzieci tej śląskiej ziemi, nasi rodzice - syci na codzień - co my wiemy o głodzie, głodzie prawdziwym, od którego codziennie umiera tysiące dzieci, takich jak ja i ty? Często tak bywa, że wartość różnych rzeczy dostrzega się dopiero wtedy, kiedy ich brakuje, albo nie ma. Doskonałym przykładem jest właśnie ten prosty, smaczny chleb, a jego brak dotyka człowieka najbardziej. O głodzie wiemy dużo, ale skąd? Z oglądania telewizji, różnych programów dokumentalnych, wertowania portali internetowych albo słuchania radia. Dużo ludzi wie, ale nie rozumie i nie zdaje sobie sprawy co to znaczy prawdziwy głód.
Po mszy, przy wyjściu z kościoła
stało kilku ministrantów z koszami wypełnionymi po brzegi świeżymi
bułkami. Każdy brał, ile chciał, bo bułek było dużo - a wszyscy pewnie
byli bez śniadania, bo zniknęły w mig.
Po krótkiej przekąsce (sucha
bułka) każda wioska - wraz z koroną żniwną - wyprawiła swoich
przedstawicieli na przyczepy i ruszyli w korowodzie. Nawet
Kaprysy miały swoją ekipę muzykującej młodzieży
na jednej z przyczep - co nadało miłego akcentu całemu korowodowi. |
Koniec korowodu. |
Młodzi muzycy przesiedli się z przyczep na stanowiska na scenie i zaczęli
grać - pod batutą pana
Klaudiusza
-
klasykę, jak to mają w zwyczaju, choć utworami współczesnymi nie gardzą.
Utworów było kilka - krótkich, ale za to konkretnych. |
Aneta Lissy-Kluczny,
główna prowadząca imprezy, rozpoczęła dożynki powitaniami. Starostwo
dożynek, państwo
Bryś
- Gabriela i
Edward,
przekazało chleb
gospodarzowi gminy - pani burmistrz
Róży Malik.
|
Potem wystąpili, zajmując estradę, nasi
partnerzy z Czech: zespół country Letokruhy
oraz dwie ekipy taneczne -
Divoké
Ruže i
Colorado. Grali mniej
więcej tak, jak wczoraj: prosto, dynamicznie i - co ważne - na klasycznych
instrumentach. Wszystkie zespoły, współpracując ze sobą nawzajem,
improwizowali - jak powiedział przedstawiciel partnerstwa czesko-polskiego
Sebastian Faron. Wszystko w odbiorze było
przyjemne i ciekawe. |
|
Wszyscy oczekiwali tej chwili, która dla każdego
gminnego żniwiouka jest najważniejsza - wybór
"Miss korony". Niełatwo jest sprawiedliwie dokonać oceny
arcydzieł - dzieł sztuki. Każda ocena byłaby nieobiektywna. Dlatego jury
postanowiło przyznać wszystkim koronom pierwsze miejsce. Braw i
podziękowań nie było końca, zwłaszcza, że każda z nich na to - moim
zdaniem - zasługiwała. |
Studio Piosenki Prószków sięga coraz wyżej. Zarówno
dziewczyny, jak i Kamil z Domecka rozwijają swój
talent pod okiem pani Violetty Gomółka. Widać
i słychać efekty. Oby nie spoczęły na laurach. |
Tyle na dzisiaj. Pozdrowienia dla młodych artystów ze Studia Piosenki. |
Oskar (lat 13) z Folwarku.
|
Wszystko co dalej to moje. |
Gospodarze Zniwniouka 2011 |
korony na placu kościelnym |
Królowa koron..... Korona Winowska |
Poseła na sejm Ryszarda Gallę
|
Aneta Lissy Kluczny i Róża Malik |
W drodze do poświęcenia koron przed kościołem |
parafianie i goście podczas nabożeństwa |
podczas ofiarowania |
Koniec nabożeństwa,
|
formowanie korowodu |
wszystkie posesje udekorowane |
Gospodarze na czele korowodu |
królowa koron |
Orkiestra "Kaprys" |
Przysiecz |
Folwark |
Zimnice Wielkie ale w tak miłym i pięknym towarzystwie, na słomie też
wygodnie się siedzi. |
To chyba delegacja z Hollywood |
na trasie korowodu |
Czołówka korowodu wraca od strony Górek |
Pojazd dla VIP-ów
|
Źlinice |
Złotniki |
Chrząszczyce |
Przysiecz....... O ' le! |
Folwark |
Jaśkowice z koroną i herbem |
Zimnice Wielkie |
Przysiecz |
Kandydaci do sejmu i senatu.......
|
Oficjele już na placu |
Plac, na którym (nie tylko pod namiotem) odbędą się |
Bacchanalia - to takie hulaszcze
(czasem orgiastyczne) zabawy. Obrzędy na część boga Dionizosa (Bachusa),
zapoczątkowane w Wielkiej Grecji skąd zawędrowały do Rzymu a z
Rzymu....... prosto do Winowa. |
pozdrowienia z folwarku rudolf |
uwagi i zastrzenia kierować na adres zmarzly@op.pl |