Rosenmontag 2012 |
Część pierwsza - na drugą trzeba poczekać |
Z pewnym opóźnieniem pojawia się "Rosenmontag" na mojej
stronie, ale nagła zmiana miejsca pobytu mojego szkolnego kolegi mnie
mocno rozstroiła i trudno było przeglądać obrazki zarejestrowane na
kamerze - " w Szalony Poniedziałek" w naszej prószkowskiej gminie. To
był trzeci bal nawiązujący do niemieckich tradycji. Ostatni
poniedziałek przed Wielkim Postem. Od Środy Popielcowej, przez czterdzieści
dni i czterdzieści nocy w
tradycji chrześcijańskiej mamy czas
pustynny – czas, który przychodzi nam spędzić na pustyni.
Rosenmontag to jednocześnie podsumowanie karnawału. W Nadrenii już w XIII
wieku dogadzali sobie w okresie przedpostnym a wraz z upływem lat uczty
przeniosły się w miejsca publiczne - wszystko okraszone muzyką i
tańcami, przetrwało do dziś. Prószków idzie dobrym śladem - przebierańców
w tym roku nazbierało się sporo, może za lat kilka zaczniemy o godzinie
11:11 na Rynku i w pochodzie pokażemy na czym stoimy. To byłaby promocja
Gminy! |
Tegoroczny Rosenmontag ilościowo i jakościowo,
okazał się być lepszy od poprzednich. Przebierańców było - jak szacują
inni - około 300 osób. Na sali nie widziałem nieodpowiednio ustrojonych,
każdy coś na siebie włożył i to sie podobało. Wiele znajomych było tak
mocno ucharakteryzowanych, na wszystkie style z każdej epoki, że ich nie
poznawałem. Ale nie tylko goście, również artyści dali nam pokaz
prawdziwej rewii strojów barw i kolorów. |
Pierwsze godziny (takie
miałem wrażenie) upłynęły bez uśmiechów, trudno było fotografować smutne
zamyślone twarze, ale na szczęście rozluźniło się i wszyscy zaczęli
skandować "O.. le", jak przystało na Rosenmontag. |
Organizatorom należą się zbiorowe
"Gratulacje" - wszystko zapięte na guziki, moim zdaniem - może trochę za
ciasno. Brakło czasu na tańce, na które wszyscy czekali, więc raczej nie
czekali bo tańczyli gdy należało słuchać - szczególnie naszej uzdolnionej
młodzieży, której nie udało się w całości zaprezentować swoich możliwości. |
"La Capella" - im również należą się
gratulacje. Inscenizacja - wejście i wskrzeszenie umarłego ciekawe,
chociaż w drugiej części gdy "Panna" opuszcza skrzynię - ciekawa
sytuacja - uszło chyba
wszystkim z uwagi - bo publika weszła na parkiet. Szkoda. |
Dobry dla oka i ucha był numer z
puzonami - były gorące brawa. Na temat ostatniego "Flet w trąbce" swoją
opinie przekazałem wykonawcom. W sumie "Lacapella" robi wielkie postępy i
jest na dobrej drodze. Tak trzymać. |
Orkiestra "Dęta" Prószków. Jak na
weteranów przystało, wypadła bardzo dobrze. Pan
Andrzej poszedł w ślady "Caesara
Claudiusza" i zaangażował młodzież (Paulina). I gdybym ja zapinał
ostatni guzik - orkiestra Pana Andrzeja grała był nam do tańca - byli
najbardziej mobilni szybko się ustawiali - wykazywali najmniej stresu -
rutyna. |
Elfferat to taki szlachetny zespół wybrańców z pospólstwa, który pilnuje porządku, ale pani Aneta podczas konkursu (przebierańców) musiała kilkakrotnie przywoływać pilnujących porządku do porządku podczas głosowania. Szlachectwo zobowiązuje - Panowie! |
Przerywniki podczas zabawy sprawnie i smacznie serwował "TOLEK" z Tarnowa Opolskiego. |
Pomimo tych paru źle zapiętych (zaznaczam, moim
zdaniem) guzików - goście bawili się doskonale, dlatego dalej nie będę
wybrzydzał, że np. panią Burmistrz podczas "prelekcji" z końca sali nie
było widać - bo zasłaniała Ją mównica. |
Dokumentacja fotograficzna jest
bogata, podam ją (ze względów technicznych) w kilku etapach, żeby
przez dłuższy czas było co wspominać podczas długich wieczorów "Wielkiego
Postu" |
Zaczynamy od "Orkiestry Dętej
Prószków" i przysięgi złożonej na ręce przewodniczącego Elfferatu
Norberta Rascha - kliknij na środek
obrazka |
|
Teraz można sobie włączyć dowolną
muzykę i obejrzeć niżej dokumentację fotograficzną, |
Orkiestra Prószków na czele Andrzej B. |
tu przy tym stole same VIPY |
trzeba pani Burmistrz postawić taborecik.... żeby była bardziej widoczna |
No i jak tu ocenić "wielkość" i wagę wypowiadanych słów |
Na twarzach jeszcze nie widać uśmiechów........ takich karnawałowych |
Fryderyk Wielki .......... swoim dowcipem porwał tłumy
|
i to ma być karnawał.....??????????????? |
Media wojewódzkie i Promocja Prószkowa ....... |
fotografia na zamówienie..... |
fotografia na zamówienie..... |
Ligockie Wrzosy..... |
Andrzej Bojarski..... po koncercie |
z tych nóg widocznych na balkonie.... |
Tak na Rosenmontag 2012 ....... wyglądała nasza władza |
Paulina Klosa |
Studio Piosenki Prószków |
sesja fotograficzna |
Studio Piosenki Prószzków |
państwo Lelek z Prószkowa |
Joanna z Frycem..... |
żona cesarza Klaudiusza... Messalina -
Agrypina czy Oktawia .z ochroną osobistą |
Violeta
|
Studio Piosenki |
Cesarzowa i cesarz rzymski Klaudiusz |
dziewczynka,
|
Źlinice..... |
cyganka
|
to jest uśmiech....
|
Pan z prawej .... bardzo podobny do Norberta Rascha |
takich dżentelmenów dzisiaj już trudno spotkać.... |
Do zobaczenia jutro |
Link do części II - kliknij Tu |
pozdrowienia z folwarku rudolf |
uwagi i zastrzeżenie kierować na adres zmarzły@op.pl |