XI - Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim
Deutsche Kulturtage im Oppelner Schlesien
10.10.2014  Koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Opolskiej. Solistka – Joanna Tylkowska-Drożdż (sopran)
11.10.2014  Oktoberfest w Krapkowicach
powrót

Śląsk, który w 1945 roku otrzymali Polacy w „prezencie” od J. Stalina w zamian za Kresy, stanowił dla nowej władzy nie lada problem. Nowi  osadnicy na Śląsku wypędzeni przez nową władzę  ze swoich siedzib na Kresach,  określani jak repatrianci, czuli się oszukani, bo to nie była ich Patria. Całe jedno pokolenie Kresowiaków [ ks. Prof. Dr hab. Andrzej Hanich -   http://www.kresykedzierzynkozle.home.pl/page132.php] przesiedziało na walizkach z nadzieją na powrót.

  Losy Kresowiaków (1940 - 1945) są bardzo podobne do Tragedii Górnośląskiej (1945-1953), a pamięć o jednych i drugich  była przez lata politycznym tematem tabu, wstydliwą kartą historii, starannie ukrywaną przed społeczeństwem.

Komuniści zdawali sobie sprawę z tego, że kultura, a  w dodatku niemiecka, w szerokim pojęciu, którą tu zastali, stanowiła dla nowych osadników truciznę duchową  bo świeżo mieli w pamięci Powstanie Warszawskie, obozy, holocaust, dlatego cały Śląsk  nazwano Ziemiami Odzyskanymi, aby podkreślić w ten sposób, że ziemie te w przeszłości należały do Rzeczypospolitej.

Już  przed zakończeniem II wojny przygotowali plany utylizacji tej kultury, a co nie dało się utylizować, wszelkimi dostępnymi środkami niszczono fizycznie, aby uzasadnić  „odwieczną polskość Śląska”.

I to się udało.

 Polscy historycy z nacjonalistycznej  „szkoły autochtonicznej” doszli do wniosku, że: kultura Łużycka była dziełem „Protosłowian” a Słowianie byli jedynymi tubylcami na Śląsku.. ( Norman Davies „Mikrokosmos” str. 71)

Dlatego właśnie  dziś, w czasach wolności, ta odradzająca się niemiecka kultura na Śląsku smakuje Polakom jak mocno przesolona zupa. Komuna przez pół wieku skutecznie zdeformowała polskie kubki smakowe, które zostały negatywnie uczulone na  całą niemiecką kulturę, a niemiecka zupa … staje się jadalna dopiero gdy dolejemy do niej dużo wody, a ustawione na nowo  niemieckie  znaki przy drogach, zamalujemy.

 Żadne media, żaden znany historyk, żaden znany literat, czy zwykły dziennikarz, w obawie przed utratą „chleba” - również wolności,  do czasów „mszy pojednania tego tematu nie podejmował. Jesień 1989 roku wniosła do Europy wiele historycznych zmian. - Mur Berliński padł w nocy z czwartku 9-go  na piątek 10 -  listopada 1989r, po przeszło 28 jego latach istnienia.

 W Krzyżowej, 12 listopada 1989 po 44 latach "msza pojednania- Helmut i Tadeusz - według nacjonalistycznej propagandy - odwieczni wrogowie,  historycznym gestem, przekazali sobie Znak Pokoju - tama milczenia i zakłamania została przerwana
.

Dziś nie tylko możemy, ale musimy sobie uświadomić, że nasi zachodni sąsiedzi są bogatsi o 6 wieków historii. Już w II w. n.e. Germanie stykali się z kulturą Cesarstwa Rzymu. Słowianie na kartach historii pojawili się dopiero kilka wieków później. 

 Docenili to synowie Władysława II (Wygnańca) sprowadzając w XIII w. na Śląsk niemieckich osadników. Śląsk od tego czasu,  przez następne wieki był w wielu granicach państwowych, ale nie zmieniał swojego charakteru.  Pozostał wielokulturowy, z przewagą kultury niemieckiej i był najbogatszą dzielnicą Europy. W moim Folwarku do 1935 roku funkcjonowały dwie szkoły podstawowe (polska i niemiecka), a na Górze świętej Anny do czerwca 1939 roku msze święte odprawiane były również w dwóch językach.

Faszyzm i nacjonalizm to wszystko zniszczył.
 W latach (1933 – 1945) nacjonalizm niemiecki a od (1945-1989) nacjonalizm polski, starały się zniszczyć wielokulturowość Śląska, a skutki tego odczuwamy do dziś. 
 
Z podziwem patrzymy na najbogatszy kraj świata - wielokulturową Amerykę (USA). Nie widzimy Niemców bo nie chcemy ich znać, a którzy dziś  stanowią  wielokulturowa społeczność (82 mil w tym przeszło 15 mil innej narodowości,), w krótkim historycznie czasie po II wojnie stały się czwartą potęgo gospodarczą świata, a drugą , po USA potęgą  w całym światowym eksporcie, dochód narodowy brutto na mieszkańca prawie 3,5 razy większy niż w Polsce .
Czasem warto się nad tym zastanowić - dlaczego Polska znajduje się w tej klasyfikacji  na bardzo dalekich miejscach. Czy Polacy są ulepieni z innej gliny, sądzę, że nie. Ostatnie badania genetyczne DNA  (2009) potwierdzają, że Polacy i Niemcy mają wspólny haplogrup R1a1 co jest niezbitym dowodem, że  naszym prapra...ojcem był ten sam pierwotny  człowiek, który pojawił sie przed wiekami w tej części Europy. A inne cechy, które posiadamy, to tylko wpływ środowiska w którym wyrośliśmy, oraz kultury,  które  ukształtowały nasze charaktery.
 
Przypomnę  tu słowa: ks.Emila Szramka (błogosławiony z Górnego Śląska) ....
Śląsk jest pograniczem słowiańszczyzny z jednej, a niemczyzny z drugiej strony”.

Tu od wieków trwały w zgodzie obie kultury, przy tym mocno splecione z kulturą żydowska, a owocem tego trwania to 11 noblistów i wielu innych znanych i uznanych ludzi nauki i kultury, którzy mają  śląskie korzenie.
 
Dziś dla dobra tej Ziemi, władza obie kultury- polską i niemiecką  traktuje na równych prawach.
 Wielokulturowość wzbogaca i gwarantuje rozwój.  Starajmy się iść tą drogą.
 Nie pozwólmy politykom,  w czekającym nas okresie przedwyborczym, aby nas straszyli  "dziadkiem z wermachtu" sloganem komunistów.    Dla dobra wspólnego, dla Śląska.
 
W tych dniach po raz 11-ty mamy Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim. Kalendarz spotkań, i różnych imprez kulturalnych  jest bardzo bogaty.  Skorzystałem na razie tylko z dwóch pozycji. Koncert inauguracyjny w Filharmonii Opolskiej  i Oktoberfest w Krapkowicach. I tu dla wszystkich obecnych mieszkańców Śląska informacja;: obie imprezy były prowadzone w dwóch językach (z przewagą  języka polskiego). Oktoberfest (dzięki konferansjerowi)  miał jednak bardzo silny akcent  dawnego Śląska, a bawarskie stroje tylko symbolizowały temat "święta piwa".
 
10/10/2014. Filharmonia w Opolu.
 
Filharmonicy Opolscy pod batutą kanadyjczyka  Kerry Strattona zaprezentowali nam muzykę  Richarda Wagnera (1813-1883) i Richarda Straussa (1864-1949). Joanna Tylkowska - Drożdż -sopran - Cztery ostatnie pieśni na sopran i orkiestrę Richarda Straussa "Frűhling, Vor dem Schlafengehen, September, Im Abendrot" . Na zakończenia  usłyszeliśmy poemat symfoniczny "Śmierć i wyzwolenie" op.24 w wykonaniu Opolskich Filharmoników, którymi dyrygował znany światowiec o wielkim dorobku Kerry Stratton.
 
Wszystko z najwyższej światowej półki, a maestro Stratton podniósł półkę jeszcze wyżej.  Muzyka  dla zwykłego zjadacza chleba,  trudna w odbiorze.. Na fotelach widowni zasiadało wiele znanych osobistości  ze świata polityki, nauki i kultury naszego regionu, których w serdecznych słowach powitał gospodarz.    Rolę gospodarza sprawował Norbert Rasch przy owocnej współpracy Zuzanny Donat - Kasiury.
  
Kilka migawek fotograficznych w załączeniu:
 
 
Gospodarze Koncertu
Zuzanna Donat-Kasiura i Norbert Rasch
(powitanie gości)
 
 
 
 
 
 
Joanna Tylkowska - Drożdż -sopran
 
 
 
Podczas przerwy
 
W kuluarach Filharmonii
Marszałek województwa opolskiego   i Poseł na Sejm RP.
na tle Pani Galla
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
maestro Kerry Stratton  (Kanada)
 
 
 
To już koniec koncertu
 
Gospodarze: Norbert  Rasch oraz   dr Norbert Honka ( Adiunkt -Uniwersytet Opolski)   zamykają  drzwi  Filharmonii Opolskiej
Przy zamykaniu pomagała Paulina Rasch
Koniec Koncertu Inauguracyjnego
XI Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim
 
 
 
11/10/2014 w Krapkowicach
Ciąg dalszy XI - Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim
 
Oktoberfest w Krapkowicach
 
Wiele się działo, wiele zespołów przewinęło się na estradzie. Orkiestry grały, soliści śpiewali. biesiadnicy tańczyli,
a konferansjer
Leonard  Malcharczyk 
ze znaną sobie swadą  pilnował aby wszystko przebiegało  zgodnie z planem
 
 
Kilka fotografii wprowadzających do atmosfery    Oktoberfestu w Krapkowicach
 
Deutsche Kulturtage im Oppelner Schlesien  Film 1.
 
Deutsche Kulturtage im Oppelner Schlesien  Film 2.
 
 
 
Oktoberfest - fragment II
 
 
 
 
 
 
Sowczyce -  okolice Olesna
reprezentacja rodziny  śp. Ks. prałata Jana Skorupy - proboszcza mojej  parafii Chrząszczyce (1939 - 1980)
"Serdeczne pozdrowienia do pozostałych członków rodziny", która mi pomagała przy opracowaniu CV mojego proboszcza Jana.
 
 
 
Oficjalne otwarcie Oktoberfest w Krapkowicach
od lewej:  Burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura
Norbert Rasch Przewodniczący Mniejszości Niemieckiej na Śląsku Opolskim
Leonard Malcharczyk - prowadzenie
 
Pierwsza konkurencja:
od lewej : Norbert Rasch - przew. M.N. na Śląsku Opolskim -Roman Kolek marszałek wojew.  i Andrzej Kasiura - burmistrz
 
 
Krapkowicka Orkiestra Dęta
"Oder Blass Band"
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Griechischer Wein   Norbert Rasch
 
Es war schon dunkel, als ich durch Vorstadtstrassen heimwärts ging.
Da war ein Wirtshaus, aus dem das Licht noch auf den Gehsteig schien.
Ich hatte Zeit und mir kalt, drum trat ich ein.
Da saßen Männer mit braunen Augen und mit schwarzem Haar.
Und aus der Jukebox erklang Musik, die fremd und südlich war.
Als man mich sah, stand einer auf und lud mich ein.
   Griechischer Wein ist so wie das Blut der Erde, Komm schenk dir ein.
Und wenn ich dann traurig werde,
liegt es daran, daß ich immer träume von daheim,
Du musst verzeihn.
Griechischer Wein, und die altvertrauten Lieder,
Schenk noch mal ein,
Denn ich fühl die Sehnsucht wieder,
In dieser Stadt werd' ich immer nur ein Fremder sein,
Und allein.       


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Oktoberfest fragment III
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Superstar 2013 Julia Ledwoch ze Szczedrzyka
 
 
 
 
pozdrowienia z folwarku, rudolf.
 
Wszelkie uwagi i zastrzeżenia kierować na adres:     zmarzły@op.pl                                     
 
powrót
Odwiedzin ogółem: 005052 Odwiedzin dzisiaj: 2

Ilo osb on-line: 1