Bez tytułu 1

Boże Narodzenie 2015
Słonecznie ciepło bez śniegu ale radośnie.

powrót

Okres Bożego Narodzenia to czas wypełniony symboliką, która przemawia do wszystkich. Opłatkiem dzielą się nie tylko chrześcijanie ale i ateiści. Nie trzeba być wierzącym by zauważyć miłość rodziców do dziecka oraz emanujące ciepło, które promieniuje na otoczenie - pasterzy i królów z dalekich krajów - gdy patrzymy na betlejemski żłobek, obraz przedstawiający Biblijne Narodziny Jezusa.
Dla wszystkich nas współczesnych to lekcja miłości i refleksji, która powinna promieniować na rodzinę, otoczenie na kraj.

Tak bywa. Zapach choinek rodzina przy stole wigilijnym, na ustach słowa św. Łukasza "Chwała na wysokościach Bogu - a na ziemi pokój - wśród ludzi dobrej woli" - łamiąc się opłatkiem powtarzamy słowa: "Niech w Wigilię Bożego Narodzenia Gwiazda Pokoju drogę nam wskaże. Ciepłem otulmy naszych bliskich, a magia świąt niechaj zjedna wszystkich".

Ale jak się dowiadujemy z przekazów biblijnych, radość z Narodzin Bożych trwała krótko. Z chorobliwego lęku przed utratą tronu zawiść króla Heroda była tak ogromna, że na betlejemskich chłopców wydał wyrok. Ostrzeżona Rodzina Święta, przed śmiercią Syna ratowała się ucieczką na obcą ziemię, do Egiptu.

Gdy rozejrzymy się wokoło to znajdziemy wiele analogii w naszym najbliższym otoczeniu. Żyjemy w świecie rozszalałej konsumpcji i nie potrafimy sobie odpowiedzieć na pytanie, kim w istocie jesteśmy. Radość z Bożego Narodzenia i refleksja zawsze łączą się ze sobą pod koniec roku.

Ludzie potrzebują Miłości i zrozumienia: w rodzinie, wśród przyjaciół, współpracowników i sojuszników - (Miłość pisane przez duże "M").
Nasza refleksja powinna być twórcza, dumna z osiągnięć i pełna optymizmu na przyszłość

W spokojnej wyciszonej jak w Wigilię zadumie, nabierajmy nowych sił i ustalmy nowe plany na przyszłość. Marzeń nie odkładajmy, zakopując wstydliwie przysłowiowe ewangeliczne talenty - na później. Bo za 365 dni nadejdzie pora na kolejną refleksję, którą wtedy podsumujemy: "mądry Polak po szkodzie".

Wigilia i pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia w naszym Folwarku było bardzo spokojnie. Słonecznie, prawie wiosenne ciepło. Zielona trawa nie przypominała mi dawne czasy. Chociaż minęło mi już wiele, ale takich Godów nie pamiętam - nawet z opowiadań mojego opy (dziadka) rocznik 1877. Musimy się chyba przyzwyczaić do takiej kalendarzowej zimy.

Serdecznie Dziękujemy Katarzynie Długosz za projekt naszej Betlejki a Pawłowi Nikodem za staranne wykonanie, które jak mnie poinformowano trwało prawie dwa miesiące.