Genealogia Pragnień

PIUS X w pamięci ludności Górnego Śląska.

konferencja naukowa w Opolu

21.01.2016

Konferencja w tym temacie zorganizowana w 2013 roku 28 czerwca obaliła naszą śląską „legendę”  a dziś 21 stycznia 2016 po raz drugi nas o tym przekonywano, że  wszyscy przodkowie  św. PIUSA X urodzili się i żyli zawsze na terytorium Veteno. Bo innych dowodów – dokumentów nie ma. Amen

-„ Chrzest Polski 966” to tylko domysły bo tu też dowodów nie ma. Ale ustalona została już data jubileuszu „1050”.

-  Bogobojna Dobrawa żona Mieszka I pochodziła z książęcej rodziny chrześcijańskiej, córka księcia  czeskiego Bolesława. Ale żywot św. Adalberta nas informuje, że Księżna Dobrawa, wywodziła się z najbardziej cynicznej i brutalnej w tej części Europy dynastii. Ojciec księżnej, Bolesław I Okrutny, jak wiemy zabił rodzonego brata (św. Wacław +935), by przejąć tron, a jej babka (Drahomira) zamordowała swoją teściową św. Ludmiłę (matkę Wratysława I), by zgromadzić  władzę w swoich rękach.

-  O genealogii Mieszka I wiemy tylko tyle ile nam przekazał  Ibrahima ibn Jakuba żydowski handlarz słowiańskimi niewolnikami. Resztę dopisali kronikarze: jak napisał Aleksander Brϋckner ..[to bajki Galla Anonima spisane na polecenie Krzywoustego (na podstawie ustnych przekazów) 200 lat po zdarzeniu]. Ale Gallowi (nie znamy nawet jego prawdziwego imienia) do dziś wierzymy.

Przykłady zatajania, fałszowania, przemilczania, tendencyjnego interpretowania historii  można mnożyć.

My też mamy swoją „legendę, PIUSA X” –  że jego korzenie sięgają na Śląsk.

Jest jednak pewna różnica, z tymi co przytoczyłem wyżej.  Nasza legenda powstała jeszcze w czasach Jego - PIUSA X – pontyfikatu (1903-1914). legendę tworzyli prawie nam współcześni w XXw. Nasi dziadkowie, którzy nie zdawali sobie sprawy w jak ważnych historycznych czasach żyli. Odwiedziny  swojego wujka  Papieża (Piusa X) wydawały im się tak samo pospolite jak my odwiedzaliśmy tabunami - też swojego - Jana Pawła II podczas pontyfikatu. My mamy samoloty do Rzymu i samochody, cyfrowe aparaty fotograficzne (nasi antenaci wędrowali w prymitywnych warunkach dlatego nie zostawili nam fotografii, ale przekazali swoje wspomnienia. Wspomnienia, które są dla nas bazą, która pozwala nam twierdzić, że  PIUS X - papież był  Włochem z domieszką śląskiej krwi.  Oglądając zachowane fotografie dostrzegamy wiele cech, świadczących o mieszanych genach.

 Wspomnienia te - to nie są  wymysły niepiśmiennych Ślązaków, którzy ze względów patriotycznych - narodowych postanowili podnieść swoją wartość moralną, ogłaszając całemu światu – „Mamy Swojego Papieża”.  Ślązacy - zdecydowana większość, potrafiła w tamtych  latach  pisać i czytać.  Dlatego uważam, że takie arbitralne przedstawianie i obalanie naszej legendy jest nie na miejscu. Mam wielką nadzieję, że odpowiedni dokument skrywany w archiwach austriackich i watykańskich się znajdzie.

Wiemy w jakich uwarunkowaniach politycznych  po śmierci papieża Leona XIII (20 lipca 1903) w czasie konklawe znajdował się Kościół we Włoszech. Rząd włoski był wówczas wrogo nastawiony do spraw wiary i od lat toczył wojną z Kościołem. Laicyzowano szkoły i działalność charytatywną. Państwo konfiskowało mienie, roszcząc sobie prawo do sprawowania kontroli nad wieloma diecezjami. Rezultaty szybko doprowadziły do laicyzacji wszystkich grup społecznych we Włoszech.  Jak na tamte warunki, znalazła się w Riese  (we Włoszech) bardzo religijna rodzina, w której ojciec swoją katolicką kinderstube przepracował na Śląsku? Tego jeszcze nie wiemy. I oto w tej rodzinie narodził się pierworodny  Giuseppe - Józef, z ojca Jana późniejszy św. PIUS X.

W takich to trudnych dla Kościoła warunkach doszło 4 sierpnia 1903 r. do wyboru kard. Giuseppe Melchiorre Sarto na papieża.

Podczas pierwszego głosowania kardynał Rampolla otrzymał (24) głosy, kardynał Gotti (7), kardynał Sarto (5). Podczas czwartego głosowania na kardynała Sarto zagłosowało (50) na 62  obecnych, wymagane minimum (42).

Tu warto wspomnieć, że podczas trzeciego głosowania biskup krakowski kard. Puzyna w imieniu cesarza Franciszka Józefa odczytał veto - deklarację wykluczającą kardynała Rampollę z wyborów bez podania przyczyn tego wykluczenia.

PIUS X - pisał ktoś, kto dobrze wcześniej go poznał– to człowiek o sprawnym intelekcie, wielkiej kulturze, doskonałej wiedzy z filozofii i literatury obecnych czasów.

Uwzględniając powyższe uwarunkowania polityczne wcale nie byłem zdziwiony gdy w „DIE KATOLISCHE KIRCHE” Unserer zeit und ihre Diener – Erster Band Rom 1904  (Der Papst und die Verwaltung der Heiligen Kirche) przeczytałem na wstępie ( Gioseppe Sarto) nie życzy sobie aby rozpatrywano Jego genealogię.

Nikomu nam współczesnym nie trzeba tłumaczyć tego zdania. Przypuszczam, że znany jest wszystkim przypadek gdy znany polityk wyciągnął premierowi Tuskowi „dziadka z Wermachtu”.

Nasz Papież  PIUS X (nie 100% Włoch) pewnie  też zdawał sobie sprawę, że wyciąganie mu „ dziadka i ojca ze Śląska” miałoby o wiele większe konsekwencje polityczne niż dla premiera.

Nasze poszukiwania śląskich korzeni św. PIUSA X  trwają.  My możemy i pomimo wszystkich włoskich kontr i naszych niepowodzeń dalej będziemy szukać.

Nasze Motto: Każda legenda, nawet najbardziej fantastyczna zrodziła się na zalążku prawdy.

Znane zebrane informacje przez historyków zawodowych i amatorów: pani Krystyny Papandy z Płużnicy i mały fragment moich osobistych ustaleń (R.Z) o śląskiej genealogii św. PIUSA X można znaleźć w „ Genealogia Pragnień” PIUS X w pamięci ludności Górnego Śląska  (Libreria Editrice Vaticana 2014 Archiwum Państwowe w Opolu) cena 28 euro lub 60 PLN.