Mieszkańcy nadodrzańskich miejscowości tradycyjnie liturgią uczcili pamięć żołnierzy poległych, walczących po obu stronach podczas II Wojny Światowej w naszej okolicy. Wśród zgromadzonych na Folwarskim cmentarzu na palcach jednej ręki można było policzyć naocznych świadków tragedii, która nie ominęła również wielu cywilnych mieszkańców w 1945 roku. Uczestnicy uroczystości, którzy pojawili się na wezwanie - do chwili wspomnień i modlitwy - przez ks. proboszcza prof. Dr hab. Józefa Mikołajca -proboszcza parafii Boguszyce oraz ks. dr hab. Krystiana Ziaja prof. UO -proboszcza parafii Chrząszczyce reprezentowali drugie, trzecie i czwarte pokolenie dawnych mieszkańców dotkniętych tragedią wojny. Licznie ze sztandarami pojawiła się młodzież szkolna z Boguszyc ze Złotnik i Prószkowa oraz OSP Chrząszczyce, która jednocześnie zabezpieczała otoczenie przy ruchliwej drodze K45.

  Członkowie zespołu Orkiestry „Kaprys” jak co roku na trąbkach zagrali „ciszę”. Podczas modlitwy wiernych (w trzech językach) nie zabrakło też reprezentantów z Ukrainy (stałych mieszkańców w naszej gminie), którzy swoim zwyczajem oddali hołd ofiarom.

   Pokój jest nam potrzebny jak świeże powietrze, dlatego przypominanie nam wszystkim, że każda wojna nawet najbardziej politycznie uzasadniona budzi w ludziach demony zła, a ofiarą zawsze jest zwykły prosty człowiek,  niezależnie po której stronie granicy się znajduje.

  „Abyś żył w ciekawych czasach” – to chińskie przekleństwo – smutne, i napawające trwogą, bo właśnie w takich czas przyszło nam dzisiaj żyć. O wojnie i wojnach wszystkie media codziennie nas informują. Przywykliśmy do pokoju, zapomnieliśmy 1945r., ale pamiętajmy "historia kołem się toczy"  - młodzi generałowie chcą swoje piersi ozdobić medalami a dla takich każdy pretekst do wojny jest uzasadniony.