Koncert Kolęd Bożonarodzeniowych
w śląskiej barokowej perełce

 Prószków 7 stycznia 2017 r.
powrót
 

 Kolędy w Śląskiej barokowej perełce. Perełka, która powstałą gdy "miasto Prószków - było centrum Europy." (uzasadnienie nobilitacji:  dla zainteresowanych na końcu strony)

 
W pięknym kościele pw. Św. Jerzego udekoronowanym świątecznie z okazji Bożego Narodzenia wysłuchaliśmy  w wykonaniu  Zespołu Attonare z Komprachcic i Orkiestry Dętej Prószków, znane i nieznane   kolędy.

Attonare zaprezentował się w świąteczno-kolędowej odsłonie. Zagrali kolędy i pastorałki ze swojej najnowszej płyty "W noc zmrożoną", która została nagrana z okazji Jubileuszu 20- lecia zespołu. Na krążku znajdują się tradycyjne kolędy polskie, pastorałki ale także autorskie utwory o tematyce bożonarodzeniowej. Zespół istnieje od 1996 r. Ma na swoim koncie 5 płyt, nagranych w Radio Opole. Obecnie działa w  Samorządowym Ośrodku Kultury w Komprachcicach. Ma na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień na konkursach ogólnopolskich i międzynarodowych.

 
Orkiestra Dęta Prószków wystąpiła w tradycyjnym składzie pod batutą Andrzeja Bojarskiego urozmaiconą świątecznym nastrojem przez Joannę Wicher, która zaśpiewała nam również swoim pięknym wibracyjnym głosem kolędy. O tej prószkowskiej "Złotej" obwieszonej medalami Orkiestrze pisałem już wielokrotnie, dlatego dziś więcej miejsca dla  Zespołu Attonare z Komprachcic
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Zespół Attonara z Komprachcic podczas koncertu w Prószkowie w kościele pw. Św. Jerzego
 
 
 
 

Zespół Attonare od wielu lat wspiera podopiecznych Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu i innych opolskich placówek hospicyjnych. Dochód z koncertów, płyt i innych projektów muzycznych w całości jest przeznaczony  na cele charytatywne. Zgodnie twierdzą, że największą satysfakcję przynosi im uśmiech chorego dziecka.

  Linda Wencel  - Opiekun zespołu

Soprany:

 Linda Wencel,  Magdalena Molek,  Patrycja Sobańska

Alty:

 Sonia Gielnik,  Wiktoria Hollek,  Ela Misa,  Renata Gliniorz

Tenory:

Janusz Wicher,  Robert Klimek,  Marek Margos.

Basy:

Marek Heince,  Jan Posor.

Lechosław Mól - Gitara akustyczna/Flet:

Jacek Mielcarek - Saksofon:

Jakub Mielcarek - Kontrabas:

Michał Gliniorz - Gitara elektryczna i akustyczna:

Łukasz Gliniorz - Instrumenty klawiszowe

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Po koncercie zaproszono mnie na spotkanie do sali DFK w Prószkowie, skąd wywiozłem tylko kilka  prywatnych portretów artystów dzisiejszego koncertu. Po kolorach poznacie Who is Who, (kto jest kto) bo do nazwisk nie mam pamięci.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
W opracowaniu jeszcze film z koncertu - ale ze względu na brak czasu dopiero pod koniec tego tygodnia do zobaczenia na stronie w tym miejscu>
 
 
P.S. do uwagi na początku (tylko dla zainteresowanych historią)

 Zawsze gdy jestem w tej świątyni nachodzą mnie myśli, zawołaj na głos aby wszyscy usłyszeli:
 "Przez 200 lat  - nie Opole nie Wrocław ale Prószków". To tu na zamku był ważny w cesarstwie Habsburgów dyplomatyczny ośrodek władzy, to stąd z Pomologii  emanowała kultura agrarna na całą Europę, a prószkowskie fajanse do dziś na całym świecie traktowane są jak drogocenne skarby.

 Z neolitu, czyli około 4 tysiące lat temu, pochodzą pierwsze ślady osadnictwa, na przełomie er Celtowie i Germanie  z bogatych w okolicy rud darniowych wytapiali żelazo, ale dopiero  w roku 1295 Prószków po raz pierwszy znalazł się na kartach historii w dokumentach biskupa wrocławskiego Jana III " wieś Prószków koło Opola", która od samego początku istnienia była siedliskiem rodowym rodziny Prószkowskich. W tym też czasie  Prószków znalazł się w orbicie korony św. Wacława (1338), by po śmierci ks. Jana Dobrego, po  300 latach z królewskiego lennika - razem z całym Śląskiem stać się własnością cesarza Ferdynanda I Habsburga (1526).

  Dwa złote wieki  w tym trzydzieści lat tragicznych w historii Prószkowa.
 

  Prószków było jednym z 27 miast księstwa opolsko raciborskiego a właściciele Prószkowa znaleźli swoje miejsca  na dworze cesarskim jako urzędnicy - przedstawiciele cesarza Habsburga, którzy reprezentowali Jego Wysokość w  misjach dyplomatycznych  na wielu królewskich dworach.    Ks. prof. Andrzej Hanich "Prószków był wtedy centrum Europy" (Quelen zur Geschichte von Proskau - Opole 2012)

  Prószków w 1560 roku uzyskał prawa miejskie i wiele innych przywilejów. Prószkowscy  w tym czasie nie tylko byli bogaci, mieli ogromne posiadłości, na Morawach i na dolnym Śląsku, ale w tamtych latach decydowali też o wielu sprawach dyplomatycznych dotyczących ówczesnej Europy.

  Wojna trzydziestoletnia (1618-1648) nie oszczędziła miasta. Wojska Walensteina a po nich pozostawieni celem ściągnięcia kontrybucji  najemnicy: "Lisowczycy" splądrowali, zniszczyli miasto  i okolice (1627-1629). W roku 1644 szwedzkie (protestanckie) wojska pod dowództwem Ernsta von Mansfelda spopieliły zamek.   Pierwszy kościół z  XIV w. stojący na skarpie ocalał, ale  po trzydziestoletniej zawierusze wojennej groził zawaleniem.

 W 1687 roku został rozebrany a na jego miejscu Georg Christoph von Proskau Graf des Heilligen Rӧmischen Reiches  (hrabia Świętego Cesarstwa Rzymu) postawił większy - nowy kościół pw. Św. Georga (Jerzego) - Śląską Perłę .

  Do odbudowy Zamku a potem budowy nowego kościoła w Prószkowie hrabia zatrudnił włoskiego architekta Giovanni del Signore. Włoski mistrz pojawił się w Prószkowie ze swoimi synami Domenico i Antonio oraz liczną grupą włoskich specjalistów, którzy zamieszkali w okolicznych wioskach (Domecko, Chrzowice, Zimnice) a wielu pozostawiło tu swoje geny i nazwiska, które łatwo zidentyfikować w naszych księgach parafialnych urodzeń i ślubów.

  I tak  powstał, a w 1689 rok został konsekrowany kościół  ",sląska perełka baroku", która do dziś zachwyca każdego swoim bogactwem, a my ludzie XXI w.  mogliśmy się w tej świątyni delektować pięknymi kolędami w wykonaniu Zespołu Attonare i Orkiestry Dętej Prószków.

  Warto tu jeszcze wspomnieć, że obaj synowie Giovaniego (Domenic i Antonio) - też zasłynęli na Śląsku i zapisali się w historię naszego heimatu. Nie tylko 40 kalwaryjskich kaplic na Gorze Świętej Anny jest autorstwa Domenica, ale i duchowa stolica Polski - Jasna Góra została przez nich zaprojektowana, o czym nie każdy częstochowianin wie. Zresztą, kto dziś pamięta, że Czarna Madonna też ma związek z Opolszczyzną. Za datę podarowania obrazu  Paulinom przyjmuje się rok 1384. Bezspornym jest również ofiarodawca -książę Władysław Opolski.

Dlatego też z dumą można  powtórzyć: w czasach gdy wybudowano Kościół pw. Św. Jerzego, do roku 1881 -
 Prószków był centrum Europy.
Miasto straciło na znaczeniu dopiero po tym gdy postanowiono "Królewską Akademię Rolniczą"  Pomologię przenieść, część do Wrocławia a pozostałą do Berlina (1881) - jako wydział na Uniwersytecie Humboldta, funkcjonuje do dziś.
 
pozdrowienia z folwarku rudolf
powrót
Odwiedzin ogółem: 003604 Odwiedzin dzisiaj: 1

Ilo osb on-line: 1