20 lat po powodzi "Tysiąclecia". lipiec 1997 |
||
powrót | ||
Prawie w
geograficznym środku Niziny Śląskiej przepływa rzeka
niosąca wielkie wody, o której jednak niewiele w
poezji znajdziemy,
żadnych muzycznych kompozycji ani
wzniosłych wierszy
-w stylu
„
„Nad pięknym modrym Dunajem”.
Poeta mówi tak:
Ona zawsze ma pracę, dźwiga swym
dzieciom węgiel i drewno, zboże i stokrotną
potrzebę życia. Ci którzy przy niej mieszkają są bezpieczni i szczęśliwi,
a gdy dopływa do morza, szeroko i pobożnie
rozszerza swe ramiona ku wieczności".
Antyczna nazwa
Viadrus
-dziś
Odra, jej źródła znajdziemy w Górach
Oderskich (Sudety Wschodnie), skąd jej wody
przez Bramę Morawską spływają na obszary Niziny
Śląskiej, Ziemię Lubuską i Pomorze Zachodnie, a
w Zalewie Szczecińskim rzeka kończy swój bieg. Z
licznych dopływów, głównie z Sudetów codziennie
niesie sporą ilość wody. Na jej środkowym
odcinku rzekę dodatkowo zasilają wody
największego prawego dopływu
rzeki
Warty.
Nasza Odra od
zarania wierny sprzymierzeniec człowieka
zapewniała dostęp do wody, złowione ryby
stanowiły pożywienie, liczne meandry i wysepki
dawały strategiczną ochronę przed
nieprzyjacielem.
Tak jak dla
Rzymian rzeka
Dunaj
stanowiła „Limes
Romanum” - granicę pomiędzy
cywilizacją a
barbarzyństwem, tak rzeka Odra od początków
średniowiecza stanowiła umowną granicę pomiędzy
słowiańskimi i germańskim plemionami. W średniowieczu z wielkim rozmachem budowano warowne grody, opactwa zakonne, zamki obronne z siedzibami kasztelan, stolicami książęcymi, moim zdaniem piękniejszymi niż zamki nad Loarą. Cystersom, których sprowadził z Turyngii Bolesław I Wysoki, wracając w 1163 roku na Śląsk po wieloletnim wygnaniu przypisujemy wielkie zasługi i ogromną rolę w rolniczym zagospodarowaniu dorzecza Odry, także zakonom Templariuszy, których w Rogowie Opolskim (dziś zamek) i w wielu innych miejscach osadził jego syn książę Henryk Brodaty (mąż św. Jadwigi Śląskiej).
Śląsk stanowił
perłę w każdej koronie, o którą trzy sąsiadujące
z nami
orły toczyły liczne wojny. Potwierdza to wielu
dzisiejszych mediewistów. Religijna Wojna Trzydziestoletnia (1618-1648) i ostatnia II
Światowa (1939-1945) - te spowodowały największe
zniszczenia. Ale i rzeka Odra - ta „szlachetna wiejska kobieta” opisana przez- Paula Kellera do wielkich zniszczeń osad i miast wybudowanych nad brzegami rzeki i dorzecza, spontanicznie, losowo, wielokrotnie się przyczyniła. Czyniła to zawsze gdy w Sudetach spadło więcej deszczu. Wszystkie te wody zawsze musiała przyjąć i odprowadzić do Bałtyku. Do połowy XIX w. rozlewała się szeroko na całej dolinie zabierając wielokrotnie nie jedną chałupę, która znalazła się na terenie jej naturalnego rozlewiska. W XIX w. gdy Śląsk był perłą w koronie Prus, rzeka i jej kształt zmienił się radykalnie,. Wyprostowano meandry, skrócono o około 30 km jej długość a wzdłuż jej biegu wybudowano wysokie wały śluzy i zile (przepust dla małych cieków wodnych) Odra stała się żeglowna. Prace trwały przeszło 100 lat. W roku 1903 okazało się, że usypane parę lat wcześniej wały były za niskie. Nie wytrzymały i w Folwarku, jak mówili, żyjący jeszcze wtedy świadkowie - wody podeszły do schodów naszej kaplicy na ul Wiejskiej. Po tej powodzi (1903) władzy postanowiły podnieść wały jeszcze o trzy metry. Przy podnoszeniu wałów pracowało wtedy wielu naszych mieszkańców, których jeszcze pamiętam (mój dziadek miał wtedy 26 lat). Planowano jeszcze dodatkowe zabezpieczenie (zbiornik retencyjny Otmuchów, Turawa oraz Racibórz). Turawę Otmuchów wybudowano (1935), ale do budowy raciborskiego już nie doszło.
Współcześni architekci myśleli,…. „ta
kobieta Odra”
obsypana
o 3m wyższymi wałami wytrzyma teraz każde
obciążenie. Więc naturalne rozlewiska Odry w II
połowie XX wieku zostały jej zabrane i
zabudowane wieżowcami.
W roku 1997 nie
wytrzymała! W początkowych dniach lipca 1997 nadzwyczajne opady w Sudetach spowodowały, że nadmiar wody spływający do Odry, przekroczył historyczny poziom i doszło do przerwania wałów w kilku miejscach - woda rozlała się na dawnych rozlewiskach - rzeka się odciążyła i doszło do Wielkiej Powodzi i tragedii na całym odcinku od Raciborza do Bałtyku. |
||
W Folwarku mamy taki historyczny liczący już 400 lat wskaźnik - miejsce do którego kiedyś ? w czasie licznych powodzi na przestrzeni dziejów doszła woda - datę pewnie znali budowniczowie w roku 1629. |
||
Więc w tym miejscu na polu pomiędzy Folwarkiem a Winowem wybudowali kapliczkę, która stoi do dziś - widoczna z drogi DK45. Tu było również źródełko, miejsce poboru czystej wody dla mieszkańców gdy wszystkie inne wody były zanieczyszczone. Wspomina o tym kronika Folwarku spisana przez nauczyciela pana Smolina z Winowa na początku XX wieku. |
||
Jak wiemy dwadzieścia lat temu Odra przerwała wszystkie zapory i wały - rozlała się na wszystkich swoich dawnych rozlewiskach - osiągnęła poziom dokładnie ten jaki zapisali dla potomnych nasi przodkowie - budując w tym miejscu kapliczkę. |
||
Człowiek XX wieku zapomniał o tej przestrodze i wszedł z wielkim budownictwem na poldery, które były i są naturalną własnością rzeki, która je wykorzystuje gdy zostanie przeciążona przez obfite opady w czeskich Sudetach. Wszystkie naturalne poldery zabudowano wieżowcami i centrami handlowymi od Raciborza do Bałtyku. Nie narzekajmy więc na rzekę Odrę ona rządzi się swoimi prawami. Ona tu była długo przed nami, to my musimy myśleć jak ograniczyć szkody które powstają gdy rzeka jest nadmiernie przeciążona. Miliardowe szkody materialne i ofiary w ludziach powstałe podczas powodzi w 1997 roku to efekt niefrasobliwości człowieka. |
||
Byłem świadkiem (jak wielu innych jeszcze żyjących) tej ludzkiej i gospodarczej tragedii. 9 lipca 2017 roku będziemy „uroczyście” z szacunkiem i poważaniem dla naszej rzeki - po dwudziestu latach - wspominać to wydarzenie. |
||
Uroczystości - wspomnienia, po 20 latach Wielkiej Powódzi 9 lipca 1997 w naszej prószkowskiej gminie relacja filmowo fotograficzna | ||
9 lipca 2017 godzina 9:oo w kaplicy w Folwarku - nabożeństwo w intencji powodzian. Mszę św. celebruje ks. proboszcz Krystian Ziaja na organach Katarzyna Długosz. | ||
Po nabożeństwie wspólna pamiątkowa fotografia | ||
Godzina 14: z minutami
nabożeństwo nad Odrą przy kamieniu
upamiętniającym początek wielkiej katastrofy w
naszych nadodrzańskich wioskach w gminie
Prószków (film 5 minut) |
||
Głaz pamiątkowy ustawiony z okazji 10-lecia powodzi | ||
Relacja Filmowa :fragment nabożeństwa i procesja na Plac Akacjowy (film około 5 minut) | ||
Procesja po nabożeństwie w miejscu przerwania
włów na Plac Akacjowy w Boguszycach, gdzie odbędą się oficjalne uroczystości wspomnieniowe |
||
Na Placu Akacjowym w Boguszycach | ||
Powitanie i wspomnienia Burmistrz Prószkowa pani Róża Malik |
||
Pozdrowienia od rezerwistów Bundeswery (Niemcy) goście zaprzyjaźnieni z naszą gminą Prószków. |
||
Honorowe odznaczenia za owocną współpracę miedzy narodami. | ||
Róża Malik Burmistrz Prószkowa i ks. dr Krystian Ziaja proboszcz parafii Chrząszczyce | ||
Pełniący w czasach powodzi obowiązki Wójta
Gminy Prószków Bernard Lelek Wspomnienia i ważniejsze wydarzenia z powodzi 1000-lecia. |
||
Dzieci i aktualni dziś włodarze razem z
dziećmi podczas sadzenia pamiątkowego drzewa (dąb) na pamiątkę 2o-lecia po powodzi |
||
Podziękowania i sadzenie drzewa (film około 4 minuty) | ||
Ewentualne uwagi i zastrzeżenie kierować na adres zmarzly@op.pl | ||
pozdrowienia z folwarku rudolf | ||
powrót | ||
Odwiedzin ogółem: 004213
Odwiedzin dzisiaj: 2 Ilo osb on-line: 1 |