Folwark 11 marca 2018
W starożytnym Rzymie świętowano 1-szego marca Matronalia - święto zamężnych kobiet. Mężatki składały Junonie - (bogini życia) - kwiaty i modliły się o szczęście w życiu małżeńskim. Potem na kilka wieków - w czasach chrześcijańskich zapomniano o kobietach. W XIX wieku kobiety znalazły pracę w fabrykach, na taśmach gdzie panowały nieludzkie warunki. Ciężkie warunki pracy - zastrajkowały i doprowadziły do tego, że w 1909 roku w Stanach Zjednoczonych ustanowiono Międzynarodowy Dzień Kobiet i tak zostało do dziś w większości krajów na świecie.
W latach 70 PRL, w zakładach pracy, szkołach - święto obchodzone było obowiązkowo. Każda pracująca kobieta 8 marca, wracała z pracy z goździkiem, albo tulipanem, czasem z dobrem materialnym (rajstopy, ręcznik, ścierka, mydło, kawa) - dobra materialne, które uzupełniały braki rynkowe. Dzień Kobiet był również okazją do publikowania w mediach fotografii przodownic pracy, które wyrabiały normy.
Dziś mamy inne czasy. Kobiety w tych dnia wychodzą na ulicę i znowu walczą o swoje prawa, ale o tym donoszą aktualnie wszystkie media, więc ja tego tematu nie będę rozwijał.
Mój znajomy (żonaty) zwierzał mi się kiedyś, że rozmawiał z Panem Bogiem.
Zapytałem się Pana Boga dlaczego wszystkie dziewczyny są takie piękne i słodkie, a moja żona zawsze zła i zgorzkniała...... Bóg mi odpowiedział: Ja stworzyłem piękną i słodką dziewczynę dla ciebie.... A ty stworzyłeś sobie żonę - no to masz teraz problem.
Nasze Folwarskie Panie zorganizowały sobie spotkanie kobiet w Świętkowni, przy muzyce i "kaffej & kuchen". Taka okazja do wspólnego pośpiewania i poplotkowania.
Iloœæ osób on-line: 1