Wojna z koronawirusem
z Folwarku:  niedziela 29 marca 2020 r.
 po I  udanej NIEDZIELNEJ MSZY W INTERNECIE  w naszej parafii

powrót

Na niedzielny wieczór, Informacje  ukradzione z internetu

   Kto jeszcze zdrowy niech zostanie w domu.  Jesteśmy na wojnie z niewidzialnym przeciwnikiem.  Każde przekroczenie progu, wyjście na zewnątrz, obarczone jest ryzykiem, że dopadnie mnie wirus. Że mogę się zarazić.

  I nie jest ważne, czy jestem biedny czy bogaty, czy jestem znanym politykiem czy nieznanym kasjerem w sklepie, katolikiem czy niewierzącym, hetero czy homoseksualistą.

  Koronawirus nic sobie nie robi z tych różnic - społecznych, majątkowych czy seksualnych - które w normalnych warunkach determinują w dużym stopniu nasze życie. Zarówno to indywidualne, jak i społeczne.

  Klimat na całym świecie się zmienia.

 Od prawie pięciu lat - „uchodźcy” stanowili najważniejszy temat we wszystkich mediach. Przypomnijmy,  kto  i jak nazywał emigrantów. Kto mówił o upadku kultury chrześcijańskiej. Kto  uchodźców  oskarżał  o groźne   roznoszenie wirusów.

Na ustach najważniejszych polityków w naszym kraju było pełno nienawiści, strachu, hipokryzji , która do dziś nie wygasła.

  Gdyby wtedy, ktoś z naukowców w Niemczech, we Włoszech czy w Grecji znalazł pierwszego groźnego  koronawirusa, który dziś atakuje nasze drogi oddechowe !

– Co zrobiłyby władze w tych krajach z setkami  tysięcy koczujących wszędzie uchodźcami?   Jak potoczyła by się walka naszych polityków o władzę (PO, PIS i inni) gdyby podano informację o pierwszym zarażonym koronawirusem Polaku?

Gdyby wirus przyszedł do nas od biednych Syryjczyków uciekających przed wojną domową, Europa stałaby się przerażającym teatrem.           

Pewnie u nas – za cichą aprobatą władz  każdy, mający wygląd podobny do Azjaty, zostałyby potraktowane jak Żydzi podczas II Wojny Światowej w Jedwabnym, zamknięci w stodole i spaleni.

  Uniknęliśmy najgorszego : zamieszek , fali nienawiści i najbardziej ponurych zachowań w historii Europy, jakie pamiętamy od czasów wojny (1939-1945) i ostatniej wojny na Bałkanach (1981-1995) gdzie było  200 000 zabitych i 1,8 miliona zmuszonych do opuszczenia swoich domów). Wystarczyłaby tylko jedna informacja

koronawirusa przynieśli uchodźcy.

 

Na szczęście w nieszczęściu to nie uchodźcy przynieśli do Europy tego wirusa. Zrobiliśmy to sami, bo kochamy Włochy, Francję i Hiszpanię, tam spędzamy urlopy!

Zrobiła to klasa średnia - turystyczna, która wróciła w swoich wypasionych samochodach i autobusach z zimowych urlopów do swoich domów, rozsiewając wirusa. A na resztę świata i do Ameryki w samolotach rozwiozła klasa biznesowa, bo wirus przeszedł przez wszystkie bramki i zabezpieczenia na lotniskach.

  Ta panująca dziś epidemia może się u nas jeszcze niebezpiecznie rozszerzyć.

  Bo nasz kraj do tej wojny propagandowo świetnie przygotowany, o czym informuje nas nasza władza każdego dnia.

Wiadomości” dzień po dniu snują opowieść o bohaterskim prezydencie i rządzie, którzy na wojnie z pandemią odnoszą same sukcesy

 - nawet wybory przeprowadzimy – mamy wszystko, żeby się przed  koronawirusem bronić – przygotowani, tak jak do wojny z hitlerowskimi wojskami w roku 1939 roku. Wtedy do walki chętnych było miliony – ale walczyć nie mieli czym.  

Ta historia i wszystko inne może się powtórzyć !

Kto jeszcze zdrowy niech zostanie w domu!

Jeśli potrzebujesz chwili modlitwy, skupienia, zrezygnuj z Mszy w niedzielę, odsłuchaj Papieża z Biblioteki Watykańskiej albo radia czy podcastu, przyjmij Komunię duchową - zostań w domu.

 

 

rudolf z folwarku (83+)
powrót
Odwiedzin ogółem: 002463 Odwiedzin dzisiaj: 1

Ilo osb on-line: 1