Antropocen - nowa epoka geologiczna
w maju 2020
 z Folwarku
powrót
 

    Pierwsze zapiski o mieszkańcach naszego Śląska zostawił nam Geograf Bawarski (843). Wcześniejsze informacje na podstawie artefaktów ustalili archeologowie, opisali  wiele szczegółów, których  dziejopisarze w swoich kronikach nie odnotowali.

 Od roku 843, do naszych czasów, przez Śląsk przetoczyło się wiele dziejowych burz. Czasem prawdziwych nawałnic. Kolejni władcy, zawsze zbrojnie - wielokrotnie - palikowali i przesuwali granice, mieszały się narody, kultury, obyczaje i języki. Zawsze od nowa, w wielkich boleściach  rodziła się wielokulturowość Śląska. Ostatnie palikowanie granic, największe, miało miejsce w 1945 roku, po  tragicznej dla całego świata II Wojnie Światowej.

   O wirusie wiemy już prawie wszystko; czyli  "myj ręce i zostań w domu", a o klimacie wiemy tyle  ile widzimy za oknem - gołym okiem ........
 Zimę 2019/2020 odnotowaliśmy tylko w kalendarzu, śniegu, mrozów nie było. Słoneczna pogoda wysuszyła glebę, rolnicy martwią się o przyszłe plony, a leśnicy o lasy zagrożone pożarami.
 
Rząd, Sejm, Senat  od dłuższego czasu zajęty wyborami, które były i nie były ale mają być i felernymi maseczkami z Chin.  Zapomniał o Ślązakach. Więc pandemia dopadła górników, i statystyki sie poprawiły, ale rządowe  media głoszą, że nadal nad wszystkim panują i obiecują dotację dla tych, którzy będą  łapać  deszczówkę, bo w Wiśle brakuje wody. To jedyna prawda, klimat się zmienia a wodę trzeba oszczędzać.  

 
 Wisła w Warszawie foto: Dariusz Borowicz

Co to się dzieje? Zaczynamy XXI wiek.
 

  Około 13,75  miliarda lat temu "Pan rzekł do Siebie i swoich aniołów  niech nastąpi "Wielki Wybuch" i stało się.

  Wyłonił się Wszechświat - przestrzeń - materia - energia - oddziaływanie i pojęcie czasu. Kosmos do dziś   formuje i rozszerza się, a w nim (tak zakładamy) po stałej orbicie  wiruje nasza niestabilna planeta Ziemia.
  Kiedyś - miliony lat temu, tu gdzie dziś jest mój dom,  było ciepłe morze, czego  ślady znajdujemy w naszej kopalni margla "Folwark". Po następnych milionach lat  w okolicach Krasiejowa żyły dinozaury, które jak ustaliła nauka - wyginęły po katastrofie kosmicznej z powodu nadmiaru CO2 w atmosferze.

  Po wyginięciu dinozaurów cała moja Ziemia została skuta lodowcem skandynawskim. Po kolejnych milionach lat, lodowiec zwany skandynawski przesunął się na północ. W dziejach Ziemi, w skali makro i mikro nie ma nic stałego - chaos. 

  Kolejne katastrofy i z mroków historii około 11 650 lat temu wyłania się  nowy okres geologiczny - holocen,  czyli epoka, którą cechuje względna łagodność i stabilność klimatu. Holocen okazał się przyjazny dla homo sapiens, który pojawił się około 8 000 lat temu.

 A Pan rzekł do Adama i Ewy:  ... bądźcie płodni i rozmnażajcie się abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną, abyście panowali nad rybami, ptactwem i wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.....

 A  Od lat 50-tych ubiegłego XX wieku, każdego roku przybywa nam lawinowo tysiące nowych przedmiotów, których moi przodkowie nie znali - wykonane nie z drewna, szkła, blachy stalowej, czy aluminium, ale z tanich wszędobylskich  plastików.

   Jednorazówki (materiały syntetyczne), których nie wolno spalać, tylko segregować i klasyfikować do odpowiednich śmieci. Przez pół wieku naszego życia uzbierało się tego tyle, że specjaliści zaczynają - jedni eksportować - drudzy importować śmieci, które na końcu albo się "same" zapalają, albo spotykamy  je w ogromnych ilościach w morzach i oceanach, zaś na lądach całego świata mamy już widoczne gołym okiem plastikowe drobinki pochodzące z naszych ubrań. Te miliony ton plastiku wyrzucane przez człowieka do mórz i oceanów - na razie tylko rybom i innym stworzeniom  morskim przeszkadzają.

B Tego też moi przodkowie 50 lat temu nie znali. Niebezpieczne, bo nie widzialne jak koronawirusy - izotopy radioaktywne - wyzwalane podczas ogromnej ilości  testów nuklearnych, które wykonują państwa atomowe.  Człowiek nauczył się rozbijać atom, by uzyskać ogromne ilości energii cieplnej,  którą następnie  w  elektrowniach atomowych zamienia  na energię elektryczną. Na świecie mamy już setki elektrowni atomowych, w których powstają  tzw. śmieci radioaktywne. Niebezpieczne, więc trzeba je gdzieś na 1000 lat przed  kontaktem  z człowiekiem zabezpieczyć.

C Tego jeszcze  też nie widzimy  ale nad  nami w kosmosie  orbituje już tysiące ton złomu, śmieci po satelitach, które  kiedyś zaczną nam dokuczać. PS. sobota 30/05.2020 media donoszą: szczęśliwie wystartowała  prywatna rakieta Falcon 9 - kapsuła z dwoma astronautami jest na orbicie. Wielki Sukces amerykańskiej nauki !

D  Aby szybciej - aby dalej - aby wyżej - aby więcej - coraz więcej - potrzeba  coraz więcej energii.  Energię pozyskujemy na różne sposoby: z paliw stałych, węgla, ropy, gazu ziemnego, drewna, oraz bardzo mało energii odnawialnej: z wody, wiatru, słońca. Paliwa kopalne, w których zawarta jest energia, przetwarzamy -  zamieniamy na różne sposoby w inną postać,  najlepiej w energię elektryczną, którą łatwo przesyłać do każdego miejsca na kuli ziemskiej.

 Czynimy to każdego dnia, coraz więcej i więcej - żadna epoka geologiczna tego nie pamięta!

 Kto dziś zastanawia się nad podstawowym prawem Natury:

Energia jest niezniszczalna!

 Energia pozyskana z ziemi po wykorzystaniu w każdym procesie  zostaje   w postaci energii cieplnej  jako odpad 100% w naszym otoczeniu. Ponieważ energia jest niezniszczalna, można to ciepło odpadowe  znowu wykorzystać w kolejnym procesie.

 Ale trudno sobie wyobrazić, aby  podczas jazdy samochodem, wytwarzane przez silnik ciepło magazynować. Pewnie i można by było, ale do atmosfery i tak zawsze coś uleci  i w skali mikro, podnosi  średnią energię cieplną (temperaturę) naszej planety Ziemia.

 Ciepło odpadowe, każdego dnia - przez każdego z nas, wytwarzamy w mikro skali. Zawsze gdy korzystamy z energii elektrycznej, czy palimy w piecach: węglem, drzewem, czy śmieciami - gazem, ropą czy (benzyną)  w pojazdach mechanicznych, samolotach, czy rakietach -  zawsze gdy wykorzystujemy pozyskaną energię zmagazynowaną od wieków w ziemi.

  Pomnóżmy te ilości mikro -  przez miliardy: samochodów, samolotów, rakiet i naszych prywatnych kominów  i ogromną ilość różnych urządzeń elektrycznych w każdym domu.

To dziś  jest ogromna ilość energii na naszej planecie,  która każdego dnia rośnie, nad którą zastanowić się warto!

  Każde wyzwalanie energii zawartej w paliwach stałych i przetwarzanie jej do innej,  dla nas wygodnej postaci - na razie  możliwe jest tylko przez spalanie.

 Procesy spalania występują wszędzie. W domowych piecach, w elektrowniach w hutach we wszystkich silnikach spalinowych w samolotach, rakietach. 

  Aby cokolwiek spalić do "paleniska"  musimy dostarczyć  tlen (O) i wytworzyć odpowiednią temperaturę w której następuje samozapłon.  Reakcja  chemiczna podczas której pierwiastek  węgiel (C) - zawarty w każdym palnym  materiale, łączy się z tlenem.

Zaczyna się szybkie utlenianie tego paliwa, któremu towarzyszy: wydzielanie energii cieplnej i  gazu CO2, Gazu, który dla  wszystkich  organizmów żyjących, oddychających powietrzem  jest silnie trujący.

  Aby żyć -  ten trujący dwutlenek węgla (CO2) - człowiek rozrzedza i miesza z powietrzem atmosferycznym. W naszych domach, za pomocą kominów i w  samochodach (ogólnie w silnikach spalinowych) stosuje się  rury wydechowe z katalizatorem a w elektrowniach filtry i wielkie wysokie kominy. Tego gazu mamy jednak coraz więcej, zaczynamy mówić o smogu  - dusimy się - ale zapotrzebowanie na energię, każdego dnia dalej rośnie. 

  Natura problem powstawania trującego gazu CO2, który powstaje  podczas każdego spalania, wybuchów wulkanów itp.  rozwiązała już miliardy lat temu. Wymyśliła zielone rośliny, drzewa i za pomocą  skomplikowanego procesu fotosyntezy, zmusza "zielone"  do pobierania z atmosfery gazu CO2  aby żyć i rosnąć.  To nie wszystko.  To "zielone" zatrzymuje tylko pierwiastek (C) - węgiel, a pierwiastek (O) tlen oddaje z powrotem do otaczającego powietrza. A człowiek i wszystkie organizmy żywe, które oddychają powietrzem, do życia potrzebują tlenu (O). 

 Koło się zamyka, gdy wszystko odbywa się w ustalonych przez Naturę proporcjach.

  Niestety w ostatnich 100 latach - człowiek potrzebujący coraz więcej energii, pozyskuję  tą zmagazynowaną przez Naturę - przez miliardy lat w postaci węgla, gazów i ropy pod ziemią i te proporcje globalnie zakłócił.

 Natura za pomocą fotosyntezy już sobie nie radzi - nie zna też innej metody redukcji tego szkodliwego dla człowieka gazu z atmosfery. Wkraczamy w XXI wiek z globalnie zakłóconym  bilansem energetycznym na naszej planecie. Już dziś  w Polsce z powodu złego powietrza   rocznie umiera około 48 tysięcy osób.

Bardzo boimy się koronawirusa od którego w tym roku zmarło już około 1100 osób, ale to znacznie mniej niż od złego powietrza. Bowiem boimy się i staramy się być jak najdalej od tej światowej zarazy - zabezpieczamy się - myjemy ręce i nie wychodzimy z domu.

   Ogarnął nas kryzys wartości, kryzys wiedzy. Umiemy rozbijać atom, budować super komputery, latać w kosmosie, potrafimy się bronić przed koronawirusem, a przynajmniej zapobiegać przed zarażeniem, ale nie wiemy po co rosną drzewa, po co nam przyroda.

  Potrzebujemy co dnia więcej energii, ale nie wiemy, że ta pozyskana  pod ziemią i  spalana na ziemi pogarsza nam powietrze i globalnie podnosi średnią  temperaturę na Ziemi.   Ta nasza zachłanność doprowadziła do zachwiania bilansu energetycznego.

 Juz teraz Natura nie radzi sobie z trującym gazem CO2.

- Zastanawiamy się, skąd te anomalie pogodowe.

- Narzekamy na Smog - czyli pogarszające się powietrze, nie ma gdzie uciekać gdy nas dopadnie?  Jest coraz cieplej i oddychamy coraz bardziej  pogarszającym  się powietrzem.

 Ale dalej fedrujemy, importujemy energię wydobytą  pod ziemią i bez opamiętania wycinamy lasy i każde stojące jeszcze przy drodze drzewo, bo przeszkadza samochodom. Ostatnio  nawet w parkach Narodowych, bo mamy za dużo korników!

- Nasz rząd wycina las - aby wykopać kanał i połączyć dwa akweny - po co ?.

- Na świecie co 6 sekund znika las tropikalny wielkości boiska.

- W Polsce kwitnie handel śmieciami - import, które potem "same" się zapalają - to wynalazek  naszej rodzimej cywilizacji

-  W centrum kraju rząd planuje  zabetonować setki  hektarów zielonej jeszcze ziemi, aby więcej samolotów latało nad naszymi głowami - po co?  Rząd twierdzi, że to dla ożywienia gospodarczego naszego kraju po pandemii wirusa. Moim zdaniem to wszystko jedne wielkie ekologiczne przestępstwo - wyzwanie stojące przed organami ścigania.

. Wyżej wymienione czynniki (A - B - C - D) to  znaki rozpoznawcze nowej epoki geologicznej. Koniec holocenu!

Nadeszła nowa epoka geologiczna, którą  nie kosmos tworzy, ani Natura formuje

- ale  Człowiek,

 który przekształca środowisko naturalne, jakie oddziedziczył w holocenie.

 EPOKA  CZŁOWIEKA  - ANTROPOCEN.

---------------------------------------------------------

Koronawirus atakuje globalnie nasze drogi oddechowe - łatwo mu przychodzi bo pomagamy mu produkując złe powietrze.

Anomalie pogodowe - już zapoczątkowały wielką wędrówkę ludów z południa na północ. W Afryce na Bliskim  Wschodzie od lat trwają  już wojny plemienne o tereny zielone, których zaczyna brakować w tych rejonach świata. Człowiek  zakłócił bilans energetyczny całej planety - dostarczamy do atmosfery za dużo energii cieplnej i CO2 po przetworzeniu paliw kopalnych

Nasza Ziemia woła - ratunku !!!

 - Ograniczyć pozyskiwaną energię z paliw kopalnych - do zera!!!!! Odbudować zielone płuca naszej planety i sadzić zieleń wszędzie gdzie to możliwe

- Naukę i wszystkie moce produkcyjne całego świata przestawić na pozyskanie  energii, którą każdego dnia dostarcza nam słońce, i przetworzyć na energię elektryczną. Tej energii, którą dostarcza nam słońce mamy w wielkim nadmiarze, a przetwarzanie na energię elektryczną  już dzisiaj jest możliwe!

 Wystarczy jej dla każdego  transportu i dla naszych domowych luksusów.

 Ogniwa fotowoltaiczne, turbiny wiatrowe, turbiny wodne, wykorzystać odpływy i przypływy i ogromne fale morskie, oraz biomasa. Odblokować pierwotne tereny zalewowe naszych rzek dla wód opadowych i  zatrzymać te wody.  - tu nie pomogą oczka wodne jakie proponuje nam Prezydent. Trzeba odbudować wycięte lasy i posadzić nowe, to  zmniejszy parowanie wody   i zwiększy redukcję CO2.

 Trzeba zmienić nasze myślenie o przyszłości, bo nasza Alchemia stała się toksyczna dla naszej planety, Wciąż brakuje myślenia o klimacie, o zdrowiu - starzeniu się społeczeństwa i poważnego podejścia do zieleni.

  Tylko Energia Odnawialna - zamiast czołgów, armat, samochodów pancernych, lotniskowców, łodzi podwodnych i samolotów F 35, wszelkie militaria, które nie uratują nas przed COVID 19 - ANTROPOCENEM i  kolejną po V -VI wieku Wielką Wędrówką Ludów.

To gigantyczne zadanie dla polityków wszystkich opcji, walka o nowe stanowiska pracy dla tych co dziś stracili pracę,  a będą  tracili pracę i jutro.... i kolejne jutro, jeśli dalej będziemy tylko kombinować - jak wygrać kolejne wybory! 

Pytam -  na  jak długo możemy jeszcze  planować naszą świetlaną przyszłość, którą wszyscy tam na szczeblu rządowym - każdego dnia nam obiecują?    

pozdrowienia z folwarku rudolf
 
 
powrót
Odwiedzin ogółem: 002397 Odwiedzin dzisiaj: 1

Ilo osb on-line: 1